Karma Kagju znana też pod równorzędną nazwą Karma Kamtsang jest jedną z czterech głównych szkół buddyzmu tybetańskiego. Szkoła Karma Kagju zapoczątkowana przez I Karmapę, Dusum Khjenpa (1110-1193) jest najdynamiczniej rozwijającą się szkołą buddyzmu w Europie.

piątek, 19 kwietnia 2019

Tilopa "Pieśń urzeczywistnienia"


Olej sezamowy to esencja.
Głupiec, chociaż wie, że znajdzie go w ziarenku sezamu,
Nie rozumie zasady przyczyn, warunków i skutków.
Dlatego nie jest w stanie wycisnąć esencji -  sezamowego oleju.
Choć wrodzona współistniejąca mądrość przebywa w umysłach wszystkich istot,
Jeśli nie zostanie ukazana przez guru, nie może być urzeczywistniona.
Pozostanie ona w ukryciu, podobnie jak sezamowy olej niewyciśnięty z ziarna.
Gdy ktoś usuwa łupinę i uderza w ziarno,
pojawia się olej sezamowy, sama esencja.
W taki sam sposób guru ukazuje prawdę tathaty
i wszystkie zjawiska jawią się jako mające tę samą naturę.
Kje ho!
Dogłębne niepojęte znaczenie staje się oczywiste
w tym właśnie momencie.
O! jakie to cudowne!

Z punktu widzenia prawdy ostatecznej, nie ma żadnej ścieżki do praktykowania, nie ma różnicy między tym, co jest do porzucenia, a antidotum, nie ma niczego do porzucenia, ani owocu urzeczywistnienia. Z drugiej strony, z punktu widzenia prawdy względnej, wszystkie zjawiska zależą od przyczyn i skutków. I zostało to zobrazowane przez przykład ziarna sezamu i oleju sezamowego. Jeśli nie zejdą się razem wszystkie warunki: moździerz, tłuczek i ubijająca ludzka ręka, to olej nie zostanie wyciśnięty z ziarna. Gdy spytacie dlaczego, odpowiem, że żadne zjawisko nie jest spowodowane jedną tylko przyczyną ani jednym warunkiem, lecz powstaje na mocy wielu okoliczności, które zbiegają się razem. I tak samo, choć dharmakaja przenika wszystkie istoty, jeśli guru nam jej nie ukaże i jeśli nie będziemy praktykować ścieżki, nie pojawi się owoc praktyki. Tak więc względna prawda wszystkich zjawisk zależy od zbiegu przyczyn, warunków i skutków. Dlatego urzeczywistnienie, wydobywanie zrozumienia takości, zostało porównane do tłuczenia ziaren sezamu.”

- tak nauczał Tilopa.

wtorek, 16 kwietnia 2019

XVI Karmapa "POCHWAŁA TARY"

Zielona Tara


Krótka pochwała Zielonej Tary skomponowana przez XVI Karmapę.

OM
Kłaniam się szlachetnej wyzwolicielce Tarze,
Pokłon dla TARE, wspaniałej Pani,
która dzięki TUTTARE rozwiewa wszelkie lęki,
dzięki TURE spełnia wszystkie cele.
Przed Tobą, Pani SOHA i OM, kłaniam się.

Jeśli...

Mahakala Dordże Bernagcien

"Jeśli odbędziemy tygodniową praktykę(Mahakali Bernagcien), w której będziemy poprawnie składać wszystkie tradycyjne "ofiary" i przez tydzień będziemy utrzymywać nieprzerwany strumień mantry. Nieprzerwany jak strumień rzeki. Jest obiecane, że dzięki takiej praktyce od tej chwili aż do czasu, kiedy osiągniemy pełne Przebudzenie Mahakala nigdy nas nie opuści. Tak jak cień, który nigdy nie opuszcza ciała i wszystkie przeszkody na ścieżce zostaną usunięte."

Tenga Rinpocze

niedziela, 7 kwietnia 2019

Szamar Rinpocze "Cztery sposoby na sprawdzenie nauczyciela buddyjskiego"

Szamar Rinpocze


Wielu uczniów w Buddyjskim Centrum 'Bodhi Path' pytało mnie jak znaleźć dobrego nauczyciela medytacji. Jako że jest to ważne pytanie, które ciekawi wielu ludzi, przedstawię krótkie wyjaśnienie.

Dobrzy nauczyciele medytacji są zazwyczaj ludźmi którzy żyją bardzo prosto. "Żyć prosto" oznacza, że ktoś wyrzekł się wszystkiego i żyje wolny od takich rzeczy, które są ciężarem w życiu wielu ludzi. On lub ona chętnie przebywa w cichych, odizolowanych miejscach takich jak jaskinia lub mała chatka w górze. W większości wielcy medytujący nie są ludźmi znanymi jako wysocy rangą nauczyciele duchowi. Spędzili wiele lat życia na odosobnieniach, a nawet gdy nie byli na odosobnieniu, całkowicie poświęcali się swojej dziennej praktyce medytacyjnej. Nawet odkrycie gdzie takiej osoby szukać może być trudne. Możesz zacząć poszukiwania od zadawania pytań Buddystom którzy znają takich ludzi, a później sprawdzić w jaki sposób oni żyją. Jeżeli ktoś nie ma prawdziwego urzeczywistnienia medytacyjnego, nie będzie mógł długo żyć w warunkach wyrzeczenia.

Nauczyciele którzy regularnie podróżują mogą nie być najlepszymi nauczycielami medytacji. Chociaż nie można generalizować, to umysł kogoś kto regularnie podróżuje jest często zajęty wieloma sprawami. Dzieje się tak z powodu tego, co ktoś widzi i czego doświadcza w życiu codziennym, nawet rzeczy tak zwyczajnych jak supermarket czy hala targowa. Dodawszy do tego bardziej wyjątkowe doświadczenia jak zapraszanie przez wiernych na różne okazje, nie trudno jest zrozumieć, że taki umysł może być rozproszony. Nie sprawdza się to w 100% przypadków, ale w większości tak jest. Osoba z rozproszonym umysłem nie będzie dobrym nauczycielem medytacji. Dlatego szukanie kogoś, kto mieszka w odosobnieniu i poświęcił się medytacji już wprowadza cię na właściwą drogę do odnalezienia właściwego nauczyciela. Dokładniej objaśnią to poniższe wskazówki.

Gdy będziesz 'egzaminował' nauczyciela, zobaczysz, że są cztery grupy nauczycieli. Cztery rodzaje nauczycieli można sklasyfikować względem dwóch rzeczy: Ich wykształcenie w rozumieniu Dharmy, i ich biegłość we właściwych, istotnych instrukcjach. Istotne instrukcje są kluczem do otwarcia serca nauk. Każda praktyka posiada klucz który nie jest otwarcie wyjaśniany, a który jest przechowywany przez tych kilku praktykujących którym został on objaśniony w długiej linii najbardziej doświadczonych medytujących. Niektórzy nauczyciele są uczonymi, którzy nie mają esencjonalnych instrukcji. Są też tacy, którzy je mają, ale nie mają naukowego wykształcenia. Są także tacy nauczyciele, którzy są dzierżycielami kluczowych wyjaśnień a także uczonymi. Czwartym typem nauczyciela jest ten który nie ma ani jednego ani drugiego. Spośród tych czterech, tylko tej ostatniej grupy należy bezwzględnie unikać.

Oczywiście, każdy z tych typów nauczycieli może przynieść Ci pożytek w określony sposób. Jeżeli tylko podążasz za Dharmą, która jest wyjaśniana w naukowy sposób – to dobrze. Jeżeli podążasz za esencjonalnymi naukami bez naukowych wyjaśnień – to bardzo dobrze. Jeśli podążasz i za jednym i za drugim; to wyjątkowo dobrze. Prawdopodobnie nie trzeba mówić, że to nic dobrego, gdy nie podąża się ani za naukową dharmą, ani za ustnymi wyjaśnieniami. Tak czy owak – żeby osiągnąć swój cel, potrzebujesz klucza.

Dla słuchaczy ogólnych, potrzebujących najbardziej podstawowych instrukcji, nauczyciel który jest wykształcony „akademicko” jest bardzo dobry. Dla bardzo zaawansowanych praktykujących zaangażowanych w intensywną praktykę, nauczyciel który posiada esencjonalne nauki jest doskonały. Wreszcie, ktoś kto posiada ustne wyjaśnienia i wiedzę naukową idealnie nadaje się do nauczania studentów bez względu na poziom na jakim się znajdują. Czwarty rodzaj nauczyciela, ten który nie ma ani jednego ani drugiego, dla nikogo nie jest odpowiedni. Niestety, jak na ironie jest to też jednocześnie nauczyciel za którym wielu stara się podążać.

Możesz zastanawiać się, jak można ocenić kogoś, czy rzeczywiście posiada wiedzę, lub jest wielkim medytującym dzierżącym esencjonalne wyjaśnienia. Możesz zacząć od sprawdzenia przeszłości tej osoby – sprawdź jego kwalifikację. Wybadaj wśród społeczności w której ta osoba była nauczana lub w której naucza żeby upewnić się czy ma za sobą trening i kwalifikację o których zaświadcza. Rzetelne sprawdzenie przeszłości nauczyciela jest najlepszą metodą sprawdzenia, czy mają kwalifikację czy nie.

Niestety, niemożliwe jest sprawdzenie czy ktoś jest wielkim medytującym, więc znalezienie nauczyciela medytacji to trochę inna sprawa. Możesz poszukać informacji czy dana osoba spędziła wiele lat na odosobnieniu czy nie, czy on lub ona żyje w sposób który ucieleśnia zasady wyrzeczenia. Jedna rzecz jest pewna. Jeżeli ktoś twierdzi, że jest wielkim nauczycielem medytacji, lub że jest przebudzony, taka osoba w ogóle nie jest wiarygodna. Ktokolwiek bezustannie podkreśla swoją wielkość, stara się mocno kontrolować swoich uczniów twierdząc, że taka jest natura samaja(ślubowanie), kto próbuje powiedzieć Ci, że jeżeli nie będziesz spełniał rozkazów to pójdziesz do piekła, kto jawnie stara się zebrać pieniądze, nie powinno się mieć do takiej osoby zaufania. Żeby nauczyć się perfekcyjnie Dharmy od właściwego nauczyciela, musisz porzucić swoje zwyczajowe koncepcje i nauczyć się patrzeć nowymi oczami. Nie możesz szukać mistrza medytacji w taki sam sposób jak szukasz czegoś w rodzaju dobrej marki pasty do zębów. Podążanie za najlepszą kampanią reklamową nie zaprowadzi Cię do właściwego nauczyciela. Jeżeli osądzasz ze względu na takie rzeczy jak status, bogactwo lub liczba wyznawców, nie znajdziesz właściwego nauczyciela medytacji.

Tak jak dobry nauczyciel medytacji, tak ktoś kto chce zostać dobrym medytującym musi odrzucić przywiązanie do światowego życia. Medytujący powinien żyć prosto, bez wielu zobowiązań i bez ambicji. Ażeby się skupić, będziesz musiał zdobyć wyrzeczenie.

sobota, 6 kwietnia 2019

Pieśń Marpy o wielkości ścieżki sekretnej mantry

Guru Marpa
Ja, Marpa Tłumacz
Znam króla tantr - Hewadżre. 
Posiadam ustne nauki od mahapandity Naropy. 
Jeśli nie pozostaję w samotności, to sobie szkodzę. 

Znam króla tantr - Catuhpithę. 
Mam ustne pouczenia o wyrzucaniu i przenoszeniu świadomości. 
Jeśli umrę w zwyczajny sposób, 
Zaszkodzę sobie.

Wiem, jak stan dhjany zmieszać ze snem. 
Mam ustne pouczenia o świetlistości snów. 
Jeśli śpię w zwykły sposób, 
Szkodzę sobie. 

Znam candali, królewski sposób powściągnięcia umysłu. 
Mam ustne pouczenia, które przenikają do jądra umysłu. 
Jeśli nie praktykuję ich znaczenia,
Szkodzę sobie. 

Znam siedemdziesiąt właściwości prany.
Mam ustne nauki o wykorzystaniu choroby. 
Jeśli wzywam lekarza, 
Szkodzę sobie.

Wiem, że moje ciało jest mandalą Zwycięzców. 
Jeśli nie rozwijam nadi, prany i bindu, 
Przez używanie mięsa i alkoholu, 
Szkodzę sobie.

Aby sprowadzić inna osobę na ścieżkę, 
Mam ustne pouczenia karmamudry. 
Jeśli nie będę korzystał z mudry,
Szkodzę sobie.

Saraha - pieśń urzeczywistnienia



mahasiddha Saraha

"Skłaniam się przed szlachetnym Mańdziuśri (Buddą Mądrości), przed tym, który pokonał ograniczenia. Jak spokojna woda, uderzana wiatrem, zaczyna falować i wirować, tak i król myśli o Sarasze różnorako, chociaż jest on tylko jeden.
Dla głupca, który patrzy z ukosa, jedna lampa jest jak dwie; tam gdzie widzący i widziane nie są dwoma, Ach! Umysł działa w takości ich obu. Chociaż lampy oświetlają dom, ślepiec żyje w ciemnościach. Mimo, że spontaniczność jest wszechobejmująca i bliska, dla tego, który żyje złudzeniami pozostaje zawsze daleka.
Chociaż może być wiele rzek, w morzu i tak staną się one jednym. Chociaż może być wiele kłamstw, jedna prawda obali je wszystkie. Kiedy jedno słońce pojawia się, ciemność jak by nie była głęboka, zanika. Jak obłok, który powstaje z morza wchłaniając deszcz, obejmuje sobą ziemię, tak też i morze, podobnie jak niebo pozostaje nie zwiększając i nie zmniejszając się. Ze spontaniczności, która jest unikalna, wypełnione doskonałościami Buddy powstają wszystkie czujące istoty i w niej znajdują spoczynek. Lecz nie jest to ani konkretne, ani abstrakcyjne. Kroczą one innymi drogami i dlatego rozpoznają prawdziwą szczęśliwość. Szukając przyjemności wywołanej przez podniety, miód w ich ustach tak im bliski rozpuści się, jeśli od razu go nie posmakują. Podobnie jak i woda słonego morza stanie się słodka, kiedy wypiją ją chmury, tak i umysł uzyska siłę przy pracy dla innych, przemieniając truciznę zmysłowych obiektów w amritę. Jest to na początku, w środku i na końcu; jednak koniec i początek nie są czymś różnym.
Wszyscy ci, których umysły wprowadzone są w błąd przez konceptualizacje, stają się dwoma umysłami i roztrząsają współczucie i pustkę jako dwie rzeczy. Pszczoły wiedzą, że w kwiatach można znaleźć miód. W jaki sposób ci, którzy żyją złudzeniami, kiedykolwiek zrozumieją, że samsara i nirwana nie są dwoma? Kiedy ci, którzy żyją złudzeniami, spoglądają w lustro widzą twarz, a nie jej odbicie. Tak i umysł, który odrzuca prawdę polega na tym, co nieprawdziwe. Chociaż aromatu kwiatu nie można dotknąć, jest on wszech przenikający i natychmiast uchwycony. W ten sam sposób przebudzona istota rozpoznaje bieg mandali. Kiedy (w zimie) wiatr porusza cichą wodę, przyjmuje ona (jako lód) kształt i strukturę skały.
Ci, którzy żyją złudzeniami, niepokojeni są przez rozróżniające myśli, ten, kto pozostał nieszablonowy, staje się bardziej stały i twardy. Niesplamiony umysł w samej swej istocie nigdy nie może być skażony nieczystościami samsary lub nirwany. Drogocenny klejnot, tkwiąc głęboko w błocie, nie będzie lśnił, chociaż posiada blask. Poznanie nie zajaśnieje w ciemnościach, lecz kiedy one zostaną oświetlone, cierpienie nagle znika. Pędy wyrastają z ziarna, a liście z pędów. Ten, który osądza umysł w terminach jedności lub wielości, odrzuca światło i wchodzi w świat. W ogniu chodzi z otwartymi oczami - któż bardziej może zasługiwać na współczucie? Ci, którzy żyją złudzeniami, błagają o przyjemności pocałunków oświadczając, że są one ostateczna rzeczywistością. Podobni do człowieka, który opuszcza dom i stojąc u drzwi, prosi o powtórzenia zmysłowych przyjemności. Biorą miedz za złoto. Ograniczeni dyskursywna myślą sądzą, że te myśli są ostateczną rzeczywistością. Wzdychają za przyjemnościami doświadczanymi w snach. Zwą to niszczejące ciało - umysł, najwyższym, wiecznym szczęściem. A jednak bez wahania musi się uważać wszystkie rzeczy za magiczny czar.
Jeśli potrafisz jednakowo przyjąć lub odrzucić samsarę czy nirwanę, twój umysł jest niezachwiany, wolny od całunu ciemności. Będzie w tobie samoistny (wgląd), poza myślą i samopowstaniem. Ten świat zjawisk, od swego promiennego początku, nigdy nie zaistniał; sam będąc unikalny, posiada schematy. Jako taki jest ciągłą, niepowtarzalna medytacją; leży poza myślą, kontemplacją i umysłem. Umysł, intelekt i ukształtowanie treści umysłu są tym. Zatem są światem i tym wszystkim, co wydaje się od niego odróżniać. Wszystkimi rzeczami, które można odczuć i tym, co je postrzega, jak również nudą, awersją, pragnieniem i Przebudzeniem. To, podobnie jak lampa, która świeci w ciemnościach duchowej niewiedzy, usuwa zaciemnienia umysłu dokąd sięgają ograniczenia intelektu.
Któż może sobie wyobrazić samą istotę bezpragnieniowości? Nie ma niczego, czemu można by zaprzeczyć, niczego, co można by potwierdzić lub uchwycić, ponieważ to nie może zostać pojęte z powodu ograniczeń intelektu. Ci, którzy żyją złudzeniami zakuwają się w łańcuchy; niepodzielna i czysta pozostaje spontaniczność. Wszystko co wypływa z umysłu posiada naturę jego właściciela. Czy fale są różne od wody? Ich natura jest jak natura przestrzeni, jedna i ta sama. Kto mówi, kto słucha i co coś głosi?
Jak kurz w zapylonym tunelu to, co powstaje w sercu, powraca by w nim spocząć. Podobnie jak woda wpływająca do wody ma jeden smak, tak też błędy i zasługi ocenia się na równi. Pomiędzy nimi nie ma sprzeczności. Nie lgnij do pojęcia pustki, ale rozpatruj wszystkie rzeczy jednakowo.
Zaprawdę, nawet łupina ziarna sezamu sprawia ból, jakby pochodził od strzały. W tym i w tamtym domu rozprawiają o rzeczach, ale podstawa wielkiej szczęśliwości pozostaje nieznana. Świat jest opanowany przez myśl, powiada Saraha, a nikt nie zna tej nie-myśli. Cały świat jest dręczony przez słowa i nie ma tu nikogo, kto obywa się bez nich. Lecz odkąd jest się wolnym od słów, rzeczywiście rozumie się słowa.
Ujrzyj myśl, jako myśl o głupcze i porzuć wszystkie błędne poglądy. Oczyść się w najwyższej szczęśliwości, ponieważ w niej leży ostateczna doskonałość. Pytaj bez wahania. Uwolnij się od tego słonia, którym jest twój umysł, aby mógł wypić wody rzeki i stanąć na jej skraju oddany szczęśliwości. Nie siedź w domu, nie idź do lasu, lecz rozpoznawaj umysł gdziekolwiek jesteś. Gdy ktoś przebywa w całkowitym, doskonałym Przebudzeniu, gdzie jest samsara i gdzie jest nirwana? O, poznaj tę prawdę, że Przebudzenie nie mieszka ani w domu, ani w lesie, bądź wolny od wykrętów we własnej naturze - niesplamionej myśli. Nieskazitelne drzewo pustki obfituje w kwiaty, dzieła współczucia różnych rodzajów. I owoc dla innych pojawia się spontanicznie, ponieważ ta radość pozbawiona jest wyobrażeń o innych. Zatem nieskazitelnemu drzewu pustki brakuje też współczucia, nie wypuszcza kwiatów, ani liści. Ktokolwiek wyobraża je sobie tam, spada, bo nie ma tam żadnych gałęzi. Dwa drzewa wyrastają z jednego ziarnka i przez to jest tylko jeden owoc. Ten, kto myśli o nich jako nieoddzielnych, wyzwala się z nirwany i z samsary. Ten, kto nie lgnie do pustki, a pomija współczucie, nie osiąga najwyższego stanu. Lecz ten, który praktykuje samo tylko współczucie nie uwalnia się z kołowrotu egzystencji.
Ten, kto jednak posiada moc praktykowania obydwu, nie pozostaje w samsarze ani w nirwanie".

Saraha - pieśń urzeczywistnienia



mahasiddha Saraha

"Współczucie i pustka są od siebie nieoddzielne.

Nieprzerwany strumień naturalnego umysłu jest pierwotnie
czystą takością.
Postrzegaj go jako przestrzeń zmieszaną z przestrzenią;
świadomość poszukująca oparcia więzi samą siebie.
Jeśli praktykujesz w ten sposób, zobaczysz, że nic nie jest
"zszyte" z czymś innym w umyśle.
Kiedy zrozumiesz, że świat zjawisk jest naturą umysłu, nie
będziesz potrzebował medytacji jako antidotum.
Prawdziwa natura umysłu istnieje poza myślami, spocznij więc
w tym stanie wolnym od koncepcji.
Jeśli potrafisz to zrozumieć, będziesz wyzwolony. Jak małe
dziecko, dzikie i nieokiełznane, jedz mięso i bądź szalony.
Bądź jak nieustraszony lew.
Pozwól swobodnie odejść słoniowi umysłu.
Popatrz na pszczoły krążące wśród kwiatów. Nie nazywaj
samsary złem, nie staraj się osiągnąć nirwany.
Droga prostego umysłu to spoczywanie w chwili, bez koncepcji.
Ani nie myśl o działaniu, ani nie lgnij do jakiejkolwiek strony lub
kierunku, spójrz w przestrzeń wolną od wysiłku i dążenia".