Karma Kagju znana też pod równorzędną nazwą Karma Kamtsang jest jedną z czterech głównych szkół buddyzmu tybetańskiego. Szkoła Karma Kagju zapoczątkowana przez I Karmapę, Dusum Khjenpa (1110-1193) jest najdynamiczniej rozwijającą się szkołą buddyzmu w Europie.

wtorek, 31 marca 2020

Wadżrajana, Tantrajana, a może Mantrajana?


Wadżra "niezniszczalny", "niezmienny".
Budda wykorzystał wadżrę(a nie diament)
jako symbol niezniszczalnej esencji umysłu
- wrodzonej natury Buddy.

Nauki Buddy nazywane tantrami tworzą szczególny aspekt praktyki Mahajany. 
Często więc teksty buddyjskie w odniesieniu do tego aspektu mahajany używają nazwy tantrajana(pojazd tantr) albo też mantrajana(pojazd mantr), rzadko Wadżrajana (Niezniszczalny pojazd). Podkreślić należy jednak, że ten aspekt buddyjskiej praktyki nie ma, poza nazwą, nic wspólnego z hinduską tantrą. Różnica między buddyjskimi a hinduskimi tantrami jest dużo większa niż na przykład różnica między chrześcijaństwem a judaizmem. Nauki buddyjskich tantr opierają się na tzw. "Trzecim Obrocie Kołem Dharmy", czyli trzecim cyklu nauczania Buddy Siakjamuniego. W naukach tych Budda podkreślał fakt, że ostateczną naturą umysłu jest pustka, ale pustka ta nie jest nicością. Termin "tantra" nawiązuje do natury Buddy, którą posiada każda istota. Pozostaje ona doskonale czysta i niezmienna, nigdy nie powstała, nigdy nie zaniknie. U zwykłych istot jest jednak zakryta zaciemnieniami. Buddowie to ci, u których natura Buddy nie jest zasłonięta. To jest podstawa, na której opierają się tantryczne medytacje na różne aspekty buddy. Praktyka buddyjskich tantr umożliwia osiągnięcie pełnego Przebudzenia nawet w jednym życiu.
Niektórzy uważają, że Wadżrajana, Tantrajana, Mantrajana to synonimy. Wszystkie znaczą to samo. Nic bardziej mylnego. Sangdzie Nienpa Rinpocze* objaśnia, że istnieją traktaty, które to precyzują. W skrócie:

  • Termin Tantrajana, kiedy mówimy o poglądzie buddyjskiej tantry. 
  • Termin Mantrajana, kiedy mówimy o ścieżce, o zastosowaniu tego w praktyce.
  • Termin Wadżrajana, kiedy mówimy o owocu praktyki buddyjskiej tantry.

Guhja mantrajana "pojazd sekretnych mantr" jest najczęściej spotykaną nazwą w buddyjskich tekstach. Na Zachodzie często słyszy się: Wadżrajana(tyb. dordże tekpa), ale w tybetańskich tekstach pojawia się bardzo rzadko. 

*jeden z głównych dzierżycieli linii Karma Kagju.

opracował: Paweł Włodarczyk

poniedziałek, 30 marca 2020

Co cię to obchodzi!


Anegdota porusza bardzo ważny punkt praktyki Wadżrajany - zachowanie dyskrecji. Wielu z nas ma z tym problem. Lubimy się chwalić jaką praktykę robimy, ile powtórzyliśmy mantr, jakie wyjątkowe inicjacje otrzymaliśmy itd. W ten sposób skutecznie osłabiamy jakość i skuteczność nasze praktyki.

Reczungpa

Kiedy Reczungpa był w Indiach, gdzie pobierał nauki u Tiphupy. Jego guru każdą wolną chwilę spędzał powtarzając mantrę. 
Tiphupa zwykł medytować wsparty o duży głaz. Reczungpa chciał się dowiedzieć jaką specjalną mantrę powtarza jego guru. Próbował różnych sposobów, aby poznać mantrę guru. Reczungpa próbował podejść bliżej, zakradał się, ale nigdy nie był w stanie posłyszeć jaką mantrę powtarza Tiphupa. Raz Reczungpa zakradł się za głaz, o który Tiphupa się opierał, aby go podsłuchać. Tiphupa, wiedząc o jego zamiarach, co rusz śmiał się z Tybetańczyka i jego dziwnego „zwyczaju”. W końcu Reczungpa nie wytrzymał i zapytał wprost: „Guru powiedz mi jaką mantrę powtarzasz?” Tiphupa oparł: „Co cię to obchodzi! Jesteś moim guru, aby zadawać takie pytania!”.

Bardor Tulku: List do Tengi Rinpoczego

III Tenga Rinpocze

W bezkresie Twego prawego, kochającego umysłu Promienieją tęcze miłości dla starych druhów. Wszystkich – wielkich i maluczkich, potężnych i słabych – masz za przyjaciół. Bezprzykładna lojalność, jaką obdarzasz każdego z nich, jest nam wzorem. Traktujesz każdą bezbronną istotę jak własną matkę. Zsyłasz deszcz Dharmy i pouczeń ludziom małej wiedzy, Wolę Rikpi Dordże masz za najwyższy nakaz, Twoja prostolinijność jest wzorem dla wszystkich. Poświęciłeś życie naukom, urzeczywistnieniu i wielkim czynom. Twój hart i skromność mają cudowną moc pomnażania dobra, Rinpocze, choć nie myślisz o sobie, Modlę się, byś trwał setki kalp dla istot i Dharmy. Jestem prosty, głupi i ciemny, Nierozgarnięty, pozbawiony ogłady I gnuśny. Tonę w bagnie splamień, Lecz porusza mnie wielkość innych. Obym w tym i następnych żywotach Traktował tak samo bogaczy i żebraków, Obdarzał jednakową opieką słabych i silnych Oraz sięgnął pomyślności przedwiecznego miasta. Ofiarowane – wraz z pełnymi oddania pokłonami – 27 stycznia 2009 roku w siedzibie Karmapy w Nowym Jorku.

fot. Tashi Mannox
tłumaczenie: Adam Kozieł

niedziela, 29 marca 2020

cytaty nauczycieli

Aby złość i zawiść nie wzrastały,
Jakiekolwiek rozwinąłeś zdolności,
Jak świecę wewnątrz naczynia,
Zawsze zachowuj je w sekrecie
Mahasiddha Rahula


piątek, 27 marca 2020

Tak spacerują ludzie bez mnisich ślubowań

Reczungpa "Mały repa". Najbliższy uczeń Milarepy

Pewnego dnia Reczungpa wraz ze swoim uczniem Rinczenem Drak spotkali się z nepalskim joginem Asu i otrzymali od niego nauki Mahamudry z tradycji Sarahy i Maitripy. Potem udali się do Lhasy, gdzie wielu ludzi prosiło Reczungpę o nauki. Doprowadziło to do tego, że kilku mnichów ogarnęła zazdrość. Powiedzieli oni: "Ten człowiek nie przyjął mnisich ślubowań, tak jak my i dlatego nikt nie powinien przyjmować od niego nauk". Reczungpa odpowiedział: "Tak spacerują ludzie bez mnisich ślubowań" i przeszedł kilka kroków po powierzchni wody. Potem przeniknął przez ściany paru domów i powiedział: "Śpię w stanie doskonałej nieświadomości i dlatego mogę wchodzić i wychodzić z domów przez ściany". Po tym jak Reczungpa pokazał owe cuda, mnisi rozwinęli do niego głębokie zaufanie i zostali jego uczniami. 

opracował: Paweł Włodarczyk  

Jeśli utrzymujemy silną więź z Buddą Medycyny…

tejatha om bekandze bekandze maha bekandze randza samudgate soha

Praktyka Buddhy Medycyny jest kompletną ścieżką prowadzącą do stanu Buddhy. Zanim jednak osiągniemy ten ostateczny cel, pozwala ona rozwinąć wiele pożytecznych właściwości. Mówiąc bardzo krótko – podstawowe pożytki są takie, że nasze choroby zostają oczyszczone, będą się stopniowo zmniejszały, a także nie będą nas trapiły różne lęki czy obawy. Jeżeli będziemy naprawdę szczerze wykonywali tę praktykę, wówczas osoby, które mają jakieś uszczerbki na zmysłach (źle słyszą, źle widzą czy mają jakieś inne problemy zdrowotne np. choroby psychiczne), będą stopniowo powracały do zdrowia. Może ona też usuwać rozmaite przeszkody, jakie mamy w życiu np. brak pracy, przeszkody w rozwoju naszych zawodowych aktywności, spory, szkodliwe wpływy, czy przeszkody na duchowej ścieżce, a także usuwa lęki i niepokoje. Moc współczucia Buddhy Medycyny obdarza także inspiracją i siłą do pomagania chorym. W chwili śmierci, dzięki opanowaniu tej praktyki, będziemy w stanie urzeczywistnić czysty poziom, czystą krainę Buddhy Medycyny. Inicjacja i praktyka Buddhy Medycyny prowadzą do korzystnego odrodzenia, toteż praktyka ta często wykonywana jest zarówno w intencji żywych, jak i zmarłych.
Sadhana „Strumień Lapis Lazuli” jest najczęściej praktykowaną medytacją Buddy Medycyny w tradycji Karma Kagju. Na końcu tekstu sadhany znajdziemy interesujące wyjaśnienia pożytków płynących z praktyki Buddy Medycyny :
„Gdy utrzymujemy silną więź z Buddą Medycyny, nasza etyka nie ulegnie skalaniu. Jeśli jednak ją splamimy, to dzięki tej praktyce zostaną oczyszczone odpowiednie zasłony i wszystkie negatywne czyny prowadzące do narodzin w światach piekielnych, głodnych duchów lub zwierząt, a zatem nie znajdziemy się tam. A nawet gdyby tak się stało, zostaniemy natychmiast uwolnieni i odrodzimy się szczęśliwie w wyższych światach, gdzie krok po kroku dojdziemy do stanu Buddy. Także w obecnym życiu bez trudu uzyskamy pożywienie i ubranie. Ustaną choroby, szkodliwe wpływy i stany przygnębienia. Wadżrapani, Brahma Indra i Czterej Królowie, dwunastu przywódców Jakszów wraz z siedmiuset tysiącami sług udzielą schronienia i opieki. Będziemy uwolnieni od osiemnastu przyczyn przedwczesnej śmierci, od nieprzyjaciół, dzikich zwierząt i innych niebezpieczeństw. Wszelkie nasze zamierzenia zostaną całkowicie spełnione. Niewyobrażalne pożytki płynące z tej praktyki zostały opisane z dwóch sutrach Buddy Medycyny. W wielkich klasztorach i wszystkich szkołach filozoficznych, gdzie są krytyczni uczeni, których niełatwo zadowolić, jako rytuały długiego życia, medytacje uzdrawiające i oczyszczające zasłony u zmarłych żadne inne praktyki nie były tak rozpowszechnione, jak praktyka Buddy Medycyny. W Tybecie rytuał ten wykonywany był w Wadżrasanie – przed wielkim posągiem Buddy Dzioło w Lhasie – i przed posągiem Wielkiego Bodhisattwy w Samje. Jest to praktyka godna zaufania i wszystkie szkoły buddyjskie, stare i nowe, objaśniają wyraźnie w swych naukach sutr i tantr, że żadna praktyka nie przynosi większych korzyści niż ta".

Opracował: Paweł Włodarczyk

Cytaty o Phoła




Budda Wadżradhara:
"Nawet jeśli każdego dnia zabijałeś bramina
Lub popełniłeś pięć skrajnie negatywnych działań:
Jeśli otrzymasz te wskazówki,
Bez wątpienia zostaniesz wyzwolony".

Guru Padmasambhawa:
"Każdy wie w jaki sposób można osiągnąć stan Buddy
przy pomocy medytacji,
Ja jednak znam ścieżkę bez medytacji".

 Tilopa:
 "Phoła jest jedyną głęboką metodą dharmy,                                                                                                                           dzięki której istota może zostać wyzwolona                                                                                                                     bez głębokiego doświadczenia medytacyjnego". 

Naropa:
"Dziewięć otworów prowadzi do samsary,
Jeden jednak ku Mahamudrze.
Zamknij dziewięć bram i otwórz tę jedną,
Nie wątp, iż prowadzi ona do wyzwolenia".

 Marpa:
"Praktykowałem do dzisiaj Poła,
Ćwiczyłem ją, ćwiczyłem i znowu ćwiczyłem.
Teraz mam oto umrzeć zwykłą śmiercią,
Nie muszę się jednak martwić;
Nawyk daje mi pełne zaufanie".

Milarepa:
"Wskazówki, które mieszają, przeprowadzają i łączą,                                                                                                          
są podstawowym przewodnikiem przez stan pośmiertny.                                                                                                     Czy istnieje jeszcze ktoś dysponujący taką drogą?                                                                                                                Jakże szczęśliwa jest osoba,  Której energia wejdzie do centralnego kanału!                                                                   Jak wspaniale! Dotrze ona do absolutnej przestrzeni!"

Reczungpa:
  • Dzięki błogosławieństwu tej praktyki nie doświadczy wielkiego cierpienia agonii w chwili śmierci.
  • Nie poruszy się kończyn.
  • Nie wydali moczu i stolca.
  • Nie obróci się oczu w górę.
  • Nie będzie się ciężko oddychać.
  • Nie będzie pojawiać się pot na sercu.
  • Nie będzie napinać pięści.
  • Oczy nie będą wpatrywać się w przestrzeń.
  • Z łatwością umrze się we właściwej postawie ciała.
To zostało powiedziane przez Reczungpę „Pana Sekretów*”.

*"Pan Sekretów" to Wadżrapani. Reczungpa jest uważany za emanację Wadżrapani.

W tantrze Wadżra Czatuhpitha* powiedziane jest:
"Uwięzieni przez wszystkie błędy
Dzięki praktyce samkranti(tyb. phoła) zostaną wyzwoleni.
Nieuwikłani w żadne niewłaściwe czyny
Osiągną najwyższe wyzwolenie, poza samsarą".

"Chociaż popełniło się pięć negatywności o natychmiastowym rezultacie,                                                                             Dzięki tej ścieżce osiągnie się wyzwolenie                                                                                                                            Przez co nie zostanie się skażonym przez negatywności”.

* tantra wadżra czatuhpitha jest źródłem praktyki phoła

opracował: Paweł Włodarczyk

X Karmapa, Ciejing Dordże - Pieśń wadżry

X Karmapa, Ciejing Dordże

Kłaniam się całym sercem, z głębokim zaufaniem przed Amitabhą, Noszącym koronę Szamarpów Bodhisattwą, Zwycięskim Majtreją, Ciekji Łangciuk, moim jedynym Schronieniem.
Przyjąłeś mnie w swoim kochającym współczuciu,
Jak śmiałem tak długo beztrosko je lekceważyć?
O Ciekji Łangciuk, spojrzyj na mnie ze współczuciem!
O wy, opiekunowie trzech rodzin,
Którzy posiadacie związek pełen dobrych życzeń
I którzy myślicie teraz o mnie,
Przyjdźcie, przyjdźcie synowie,
Przybądźcie chronieni współczuciem promiennego guru.
To cenne ludzkie ciało, obdarzone wolnością,
Wykorzystywane zgodnie z właściwym przeznaczeniem,
Jest trudne do uzyskania.
Jego prawdziwe znaczenie podobne jest klejnotowi
Spełniającemu wszelkie potrzeby i życzenia.
Jeśli guru teraz bez wysiłku oddaje je w wasze ręce,
Czegóż jeszcze potrzebujecie?
Jaki sens ma zabieganie o zwyczajne klejnoty?
Ci, którzy pochłonięci przez rozproszenie
Cieszą się sławą, otoczeni służbą,
Ograniczając się do zwykłych życiowych pragnień,
Ciągle od nowa pogrążają siebie i innych coraz głębiej w samsarze.
Od nie mającego początku czasu doświadczają mąk piekieł.
Mimo iż stale przeżywają nieopisane cierpienia,
Są omamieni przez owo pomieszanie
Jak pszczoły zapamiętale zbierające miód.
Nietrwałe, nietrwałe...
Rzeczy złożone są i pozostaną przemijające.
Podobnie jak sztuczki magika,
Również nietrwałe,
Będące iluzją ciało z pewnością przeminie.
Z każdym dniem zbliża się śmierć.
Nieustanne rozróżnianie pomiędzy dobrem a złem,
Bezdroża fałszywej świętości i pochlebstw,
Skłonności niszczące czysty pogląd -
Wszystkie owe dyskursywne myśli
Nadal jeszcze nas zwodzą.
Nie zbaczaj z właściwej ścieżki
Nie zbaczaj, bądź uważny!
Od dzisiaj sypiać będę zawsze pod drzewem
Lub wśród gór nieznanego pogranicza.
Od dzisiaj tylko jałmużna będzie moim pożywieniem,
A ubranie, które znajdę na stercie odpadków
Będzie mi służyć tylko do okrycia ciała.
Wystarczy mi to, co najpotrzebniejsze.
Wędrując beztrosko przez różne kraje, Będę jak rtęć wśród kurzu
Niesplamiony błędami głupich ludzi 

Zrodzonymi przez osiem światowych dharm.
Nasze poprzednie matki są naprawdę szalone, 

Pozbawione całkowicie zaufania i ochrony. 
Ponieważ mój własny pogląd jest niedoskonały, 
Dostrzegam ich położenie, 
Nie potrafię jednak właściwie działać.
Powinniśmy wysoko cenić nauki Winąji - w pełni czystej dyscypliny - udzielone przez Buddę.
Nieraz przebywaliśmy już w samsarze.
Od niezliczonych kalp wędrujemy w niej
Na skutek mocy karmy i przeszkadzających uczuć
I nieustannie przeżywamy cierpienia niższych stanów.
Dzięki niewielkiemu nagromadzeniu zasługi
Osiągnęliśmy tym razem wolną i korzystną ludzką egzystencję.
Jest ona cenniejsza niż bycie bogiem.
Ci, którzy wkładają wysiłek w osiągnięcie Przebudzenia,
Zrealizują je.
Okaże się ono warte włożonego weń wysiłku.
O czym jeszcze mógłbym mówić?
Jakże mógłbym w tym życiu, które jest tylko przemijającym snem,
Znaleźć czas, by robić cokolwiek innego?
Jeśli w jego synu powstanie prawdziwe oddanie,
Już tylko to wypełnia lamę radością.
Gdy jest on pełen radości,
Z olbrzymiego obłoku jego współczucia pada stale deszcz
błogosławieństwa,
Gdy deszcz ów spadnie, wówczas wzrasta siew oddania,
Gdy ono wzrasta, dojrzewa plon Przebudzenia.
Kiedy dojrzeje Przebudzenie, wszystkie poprzednie matki mogą
Czyniąc to, doświadczyć jedynego w swoim rodzaju Smaku wielkiej szczęśliwości. Dzięki mocy tego pożywienia rozpoznają swój umysł. Rozpoznanie go jest także współczuciem Lamy!
Jeżeli śmierć nas nie rozdzieli, o synowie,
Przybądźcie, by jeszcze raz mnie ujrzeć!
Alala! Jakże potężne jest błogosławieństwo Linii Praktyk!
Alala! Jakże głębokie jest oddanie synów!
Oby nasz umysł stopił się z waszymi.
Alala! Jakże kochający jest Lama!
Wszystko jest jego współczuciem.
Jesteśmy teraz, dzieci, podobni antylopie,
Która wpadła w sidła, biorąc je za kępę trawy.
Poprzez moc swego współczucia Czenrezik stał się tym,
Który nosi Czarną Koronę.
Uważa się, że jestem dziesiątym z owych lamów.
To jest moje ostatnie życie.
Synowie, teraz nadszedł czas rozwinięcia oddania,
Oto czas modlitw.
Wystarczająco długo już pozostawaliście na uboczu.
Nadszedł najwyższy czas, by zebrać się razem.
Czy rozumiecie to, czujące istoty? Nasze poprzednie matki?
Czy rozumiecie to, zepsuci ludzie, nasze poprzednie matki? Czy rozumiecie to, pozbawieni wiary, nasze poprzednie matki? Powinniście zawsze być tego świadomi.
Khaje!
Jak niebo na niebie głębokiego pokoju,
Cudowna prostota,
Sekretny nektar,
Własny umysł jest samoprzebudzoną Takością.
Obyśmy osiągnęli Mahamudrę, 

Spontanicznie powstającą wielką szczęśliwość.


Myślałem, że nigdy nie będę zwracał się do nikogo w ten sposób, lecz podobnie jak pełni oddania jogini, odczuwający całym sercem radość na sam dźwięk imion ojców Linii Praktyk(inna nazwa szkoły Karma Kagju)i mojego własnego, przeniknęło mnie szczęście i oddanie. Na chwilę zatopiłem się całkowicie w stanie, który nie był dwoma. Ta pieśń, która spontanicznie powstała w moim umyśle, jest jednością mojego umysłu i umysłu Bodhisattwy Ciekji Łangciuk (VI Szamarpy) stopionych ze sobą.
Ja,  Ciejing Dordże Trinie Ngopar Thołe Pal, mnich Siakjów, przeżywający radość samotności, napisałem to we wspaniałym pałacu Akaniszta, w Tsurphu, na dole, w najwyższym miejscu siddhów, w pachnących górach, gdzie ptaki i dzikie zwierzęta beztrosko wędrują pośród lasów i kwitnących kwiatów.


opracowanie: Paweł Włodarczyk

środa, 25 marca 2020

"Usunięcie Przeszkód" - oczyszczająca praktyka sutry serca

Sutra Serca po tybetańsku. Po lewej stronie jest Budda Siakjamuni,
a po prawej Budda Pradźnaparamita.
Sutra Serca jest najbardziej znanym i najczęściej recytowanym tekstem buddyzmu mahajany. 
Mówi się, że recytowanie "Sutry serca" jest skutecznym remedium na różne niesprzyjające okoliczności np. choroby, negatywne wpływy, trudności w zrealizowaniu jakiegoś przedsięwzięcia, nie możemy ukończyć jakieś praktyki, kogoś straszą duchy itp. itd. Recytowanie Sutry Serca pomaga nam rozwijać naszą mądrość, oczyszcza nasze negatywności, błogosławi środowisko i prowadzi do nagromadzenia ogromnej ilości dobrych wrażeńJest często polecana podczas wróżb tyb. Mo, aby usunąć negatywne zaburzenia duchowe; ludziom dotkniętym zaburzeniami duchowymi. Czasami zaleca się recytowanie Sutry Serca, ponieważ jest to również bardzo pomocne dla duchów, które przybywają po pomoc. Jeśli chcemy recytować "Sutrę serca" w celu oddalenia przeszkód, wówczas można wykorzystać dodatkowe wersy, które  tworzą zwięzłą praktykę oddalającą szkodliwe wpływy. 
Po wyrecytowaniu "sutry Serca" należy wyrecytować tekst "Usunięcie przeszkód":
Pokłon Lamie, pokłon Buddzie, pokłon Dharmie, pokłon Sandze. Pokłon Wielkiej Matce, doskonałości najwyższej Wiedzy. Oby spełniły się me słowa prawdy! Tak jak w przeszłości władca bogów, Indra, kontemplując dogłębne znaczenie Doskonałości Najwyższej Wiedzy recytował te słowa i dzięki temu odwrócił działania Mary oraz wszelkich przeciwnych okoliczności, tak samo obym ja, dzięki kontemplowaniu dogłębnego znaczenia Doskonałości Najwyższej Wiedzy i recytowaniu jej słów, odwrócił działanie mary i wszelkich przeciwnych okoliczności!
Obym je zniszczył!*
Obym je uspokoił!*
Obym je w pełni uspokoił!*
Cokolwiek przejawia się współzależnie nie znika i nie powstaje, nie ma końca i nie jest wieczne, nie przechodzi i nie odchodzi, nie ma jednego ani wielu znaczeń, wszystkie skrajności są w pełni wygasłe. Przed doskonałymi słowami doskonałego Buddhy, kłaniam się. 
Kiedy dojdziemy do fragmentu: „Obym je zniszczył!, Obym je uspokoił!, Obym je w pełni uspokoił!”. W tym miejscu wykonujemy szczególną mudrę, w której dłonie obu rąk skierowane na zewnątrz, wewnętrzną stroną do góry. Symbolizuje to ukazanie w zintegrowany sposób całej naszej energii - męskiej i żeńskiej, inaczej solarnej i lunarnej. Przy słowach "zniszczył", "uspokoił", "w pełni uspokoił", w celu zwiększenia efektu - klaszczemy w dłonie.  

Opracowanie: Paweł Włodarczyk

poniedziałek, 23 marca 2020

Ochronna jantra Skorpiona

Mówi się, że ta jantra skorpiona służy do ochrony drzwi prowadzących do domu.  Usuwa przeszkody i  negatywne energie.Pochodzi z termy umysłu Duddzioma Rinpocze i służy do ochrony przed szkodliwymi siłami. Należy ją umieścić na zewnątrz nad drzwiami.


Praktyka Riło Sang Cie - niezbędnik jogina, cz.II


 Dodrupcien Dzigme Tenpe Njima

Pożytki płynące z praktyki ofiarowania riło sangcie




Dzięki złożeniu ofiar Drogocennym Gościom, zaroszonym z szacunku, wszystkie czujące istoty, łącznie z nami, kompletują dwa nagromadzenia [zasługi i mądrości], oczyszczają dwa rodzaje przeszkód [związanych z emocjami i niewiedzą] oraz w tym życiu osiągają dwa rodzaje siddhi [zwykłe i ostateczne].

Dzięki złożeniu ofiar Strażnikom, gościom zaproszonych ze względu na swoje właściwości, ich umysły zostają przepełnione smakiem szczęśliwości i pustości i pomagają nam oni uspokoić wszelkie choroby, negatywne wpływy, przeciwności i przeszkody, sprowadzając wszelkiego rodzaju szlachetne i pozytywne okoliczności i pomyślne warunki, bezwysiłkowo i spontanicznie, tak jak tego pragniemy, spełniając wszelkie działania, które podejmiemy.

Dzięki złożeniu ofiar sześciu klasom istot, gościom zaproszonym ze współczucia, zostają one uwolnione ze swojej karmicznej wizji, cierpień i zwyczajowych tendencji związanych ze sferami, w których przebywają. Tymczasowo posiądą wszystkie bogactwa i radości Bogów Kontrolujących Emanacje Innych, w końcu zaś zostaną buddami, przebudzając się spontanicznie w sferze wielkiej, naturalnie pojawiającej się ostatecznej Akaniszthy.

Dzięki złożeniu ofiar przeszkadzającym siłom, czyli gościom, u których mamy karmiczny dług, spłacone zostają wszystkie długi, które nagromadziliśmy my i wszystkie inne istoty przez wszystkie niemające początku żywoty, łącznie z bieżącym życiem w naszym obecnym ciele. Zawierają się w tym długi, które skracają życie, ponieważ zabijaliśmy, długi dręczące nas chorobami, ponieważ atakowaliśmy innych i biliśmy ich, długi, z powodu których jesteśmy biedni, bo kradliśmy, długi w stosunku do przełożonych i podwładnych oraz te spowodowane przypadkowym spowodowaniem śmierci ludzi i koni [lub innych zwierząt]. Nasze długi zostają spłacone, zostajemy uwolnieni od karmicznych zobowiązań i śmiertelnej zemsty karmicznych wierzycieli. Oni zaś zostają uwolnieni od swojej karmicznej wizji i całego cierpienia, w szczególności zaś – od złych intencji i tendencji do krzywdzenia innych; zyskują miłującą dobroć, współczucie i cenną bodhicittę.

 Przekład na język angielski: Adam Pearcey, Rigpa Translations, 2006
Cały komentarz : http://www.lotsawahouse.org/tibetan-masters/dodrupchen-III/guide-sang-practice

Kukkuripa - Doha


mahasiddha Kukkuripa

Czczenie Buddów i cała reszta nie mają najmniejszego sensu. 
Chęć i wysiłek wykluczają Przebudzenie. 
Cudownie pławić się w błogosławieństwach Lamy. 
Nosimy je co do jednego w sobie, tylko tego nie widzimy. 

Kukkuripa, przyjaciel psów, jeden z osiemdziesięciu czterech mahasiddhów, był jednym z indyjskich guru Marpy Tłumacza. 

niedziela, 22 marca 2020

Pojawienie się Aktywności Wszystkich Buddów


Budda Karmapa

Karmapa skt. Karmaka jest znany jako ten, który wypełnia przebudzoną aktywność wszystkich Buddów przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Linia Jego inkarnacji w Tybecie sięga Dysum Khjenpy, który dał początek tradycji rozpoznawania nowych wcieleń lamów. Istnieje wiele starożytnych przepowiedni, na które powołuje się szkoła Karma Kagju np.: 

Z „Ukrytego skarbu stromej skały” Szangi Rinpoczego wyłonił się żółty zwój, który mówił o Dysum Khjenpie, znanym jako I Karmapa i jego związkach z wielkim indyjskim uczonym Dharmakirtim i przyszłym odrodzeniu jako szósty Budda: 
 
„Lama, który jest Dysum Khjenpą, 
Nazywa się Dharmakirti. 
Po naukach Buddy Majtrei 
W czasach zwanego „Lwim Buddą” 
Nauki rozwijać się będą szeroko. 
On jest samym Dharmakirtim”


   Fragment „Sutry zstąpienia do Lanki” (Lankawatara): 
 
„Odziany w szaty mnicha i czarną koronę 
Będzie bez chwili przerwy przynosić pożytek istotom, 
Póki trwać będą nauki tysiąca Buddów”. 

Fragment „Sutry króla samadhi” (Samadhiradża): 
 
„Nauki przyjdą do kraju czerwonolicych, 
Których ma poskromić Czenrezik. 
Bodhisattwa Simhanada, „Ryk Lwa” 
Pojawi się jako Karmapa. 
Okiełzna istoty mistrzostwem samadhi, 
Darząc szczęśliwością tych, którzy go zobaczą, usłyszą, dotkną lub 
    wspomną” . 
 
Fragment „Tantry płonącego, gniewnego meteorytu”: 
 
„W doskonale czystej mandali, 
Uosabiając Buddów dziesięciu kierunków, 
Pojawi się ten, który zasłynie jako Karmapa, 
Aby ukazać rezultaty praktyki w tym życiu”. 
 
 Fragment „Rdzennej tantry Mandziuśri”: 
 
„Z ka na początku i ma na końcu imienia 
Pojawi się szlachetna istota, która objaśni nauki” 

Terma mistrza Njang Ral Njimy Yzera  opisuje Karmapę jako emanację Czenrezika, przebywającą w Tsurphu, głównej siedzibie linii w Tybecie: 
 
„Czenrezik, Wielki Współczujący, 
Aby ujarzmić Chiny, Tybet i Mongolię 
Przebudzoną aktywnością Gjalła Gjamtso
   Pojawia się jako ten o imieniu Karmapa. 
Mieszka w Tsurphu i jest Dysum Khjenpą”

Jedna z przepowiedni Guru Padmasambhawy możemy znaleźć np. w: W „Ukrytych przepowiedniach”:
 
„Nauki mojej emanacji, Karmapy, 
Nie wygasną, póki nie dobiegną kresu nauki szczęśliwej kalpy”.

Terton Ciokgjur Lingpa  (1829-1870) był wielkim urzeczywistnionym mistrzem i odkrywcą licznych term. Wiele z nich jest praktykowanych w szkole Karma Kagju. Należał do najważniejszych członków niesekciarskiego ruchu, który rozwijał się w dziewiętnastowiecznym Tybecie. Jego przepowiednie na temat Karmapów otwiera inwokacja do Gjalła Ciokjanga, inkarnacji Karmapy jako jednego z głównych uczniów Guru Rinpoczego: 
 
„Lotsało Gjalła Ciokjangu, wysłuchaj mnie. 
Będziesz miał dwadzieścia jeden przyszłych inkarnacji
W niezrównanej krainie mowy, Pałacu Półksiężyca. 
Emanacjo Czenrezika, ty znasz trzy czasy”. 
 
Następnie wymienia imiona Karmapów, którzy mają się dopiero pojawić: 
 
„Imiona potrzebne po przejściu Thekcioka (Najwyższy Pojazd, XIV Karmapa) w nirwanę to: 
Dełi Dangłi (Natura Szczęśliwości, XV Karmapa), 
Rikpi Dordże (Wadżra Świadomości, XVI Karmapa), 
Ogjen Trinle (Oświecona Aktywność Guru Rinpoczego, XVII Karmapa), 
Samten (Medytacyjne wchłonięcie, XVIII Karmapa) i tak dalej”. 
 
Ciokgjur Lingpa opisuje następnie wszystkie te inkarnacje, XVII Karmapę przepowiadając w ten sposób: 
„Obok, u stóp zielonego drzewa wyrastającego ze skalistej góry, jest siedemnasta inkarnacja Karmapy wraz z Kentingiem Tai Situ. To symbol – mocą zespolenia ich umysłów rozwiną się liście i płatki nauki Buddy, przynosząc obfitość owocu, esencji dakpo kagju” . 
 
Karmapa Cienno!

opracowanie: Paweł Włodarczyk 

Lama Suria Das - "Huk" 111 111 pokłonów


W 1974 roku, podczas trwającej 89 dni pory deszczowej, przebywałem w odosobnieniu, praktykując nyndro w pustelni Lamy Norla, położonej wysoko w górach ponad klasztorem Kalu Rinpocze w Dardżelingu. Dzięki szczodrej pomocy i treningowi energicznego młodego Lamy Norla i wspaniałej kuchni jego dobrej macochy, ukończyłem "huk"  111 1111 pokłonów. Zapewniam was, że poczułem się, jakbym przekroczył z hukiem barierę dźwięku. Lama Norlha jednak, pragnąc uchronić mnie przed popadnięciem w dumę z powodu tego osiągnięcia powiedział: "Nie zapominaj o pozostałych czterech hukach". Opowiedział mi potem o pewnej kobiecie z Sikkimu, która wszystkie pięć "huków" ukończyła już co najmniej siedemnaście razy.  Ja oczywiście zapytałem po co. Lama Norla rzekł: "Wielka zasługa, bardzo dobra praktyka". Cóż można było dodać? Później na każdym trzyletnim odosobnieniu kończyłem raz z całą grupą pięć "huków" praktyki nyndro i za każdym razem było to doświadczenie o większym bogactwie i głębi. 

źródło:
Lama Suria Das "Przebudzić Buddę w sobie"

opracowanie: Paweł Włodarczyk

sobota, 21 marca 2020

Ochronna jantra Parnasiawari


Ochronna jantra Parnasiawari, która pokonuje choroby zakaźne i epidemie.



Parnasiawari "bogini odziana w liście"

Tobie, Bogini Parnasiawari, kłaniam się i wychwalam Cię!
Ja i wszystkie istoty, które potrzebują ochrony
i uspokojenia wszystkich czterysta jeden rodzajów chorób
Jak również wszystkich epidemii i chorób zakaźnych.
W czasie epidemii w tej zdegenerowanej epoce,
Proszę! chroń nas wszystkich!
(z sadhany Parnasiawari z cyklu Nam Cie)


Gdy w jednej ze wsi pojawiła się nieuleczalna choroba, Budda modlił się, aby dzięki błogosławieństwu Parnasiawari ludzie zostali uzdrowieni. Od czasu gdy z jej pomocą zatrzymano zarazę w Nalandzie stała się bardzo ważnym jidamem, przywoływanym głównie podczas dużych epidemii i ekspansji nowych chorób. Wielu buddyjskich nauczycieli zalecało jej praktykę dla zatrzymania epidemii SARS. W licznych klasztorach powtarza się jej mantrę jako pierwszą w ciągu dnia - co odsuwa zagrożenia dla zdrowia.

Znaczenie imienia Parnasiawari

Ritry Loma Cien skt. Parnasiavari "Pustelniczka ubrana w liście", znana jako Sarwamariri-prasiamani "Uzdrowicielka wszystkich chorób i epidemii", czy Sarwasiawaranam Bhagawati "Pani/Bogini, Uzdrowicielka Siawari". Sanskryckie imię Parnasiawari, nawiązuje do pustelni górskie, miejsca które jest w stanie pokonać zasłony niewiedzy i zapobiec chorobom, które z niej wynikają. Parna znaczy: "zielony", "liście", "pióro". Słowo „siawari” w jej sanskryckim imieniu odnosi się do starożytnego plemienia Siawara, które znane jest z noszenia spódnic wykonanych z trawy i pawich piór oraz polowania za pomocą łuku i strzał. Dzięki bliskiej naturze tradycji Siawarów i ich znajomości leśnych siedlisk przypisywano im wiedzę o leczniczych i cudownych właściwościach ziół i roślin.

Historycznie Parnasiawari jest pamiętana jako indyjska jogini, która całe życie spędziła medytując samotnie w lasach starożytnych Indii. Nosiła jedynie liście i żywiła się tym co znalazła w lesie, koncentrowała się na badaniu żywiołów i ostatecznie urzeczywistniła najwyższą mądrość. Jednak w niektórych historiach przedstawiana jest jako demonica skt. pisaczi.

Właściwości Parnasiawari

Podobnie jak inne aspekty Tary, Parnasiawari jest uważana jako manifestacja mądrości i współczucia wszystkich Buddhów. Parnaszawari należy do rodziny Działania skt. Karma kula związanej z Buddhą Amoghasiddhi. Jest bardzo ważnym aspektem Tary, na który medytuje się przy praktykach duchowego uzdrawiania. Jej główną aktywnością jest ochrona przed zaraźliwymi chorobami, zapobiega epidemiom itp. Ponadto udziela ona szczególnego błogosławieństwa w przypadku nieznanych lub nieuleczalnych chorób. Kiedy zarazy przenoszą się z kraju do kraju i powstaje wiele cierpienia oraz lęków z tym związanych, wówczas powtarzanie mantry Parnasiawari sprawia, że praktykujący jest jakby otoczony ochronnym namiotem wadżr. Dzięki temu błogosławieństwu zmniejsza się ryzyko zachorowania, a nawet jeśli ktoś zachoruje, choroba przebiega łagodniej.

Ikonografia

Podczas gdy Parnasiavari pojawia się w wielu formach np. czarna, gniewna z dwiema rękami; niebieska, gniewna z czterema rękami; zielona, łagodna z dwoma rękami; czerwona, gniewna z dwoma rękami. Jej główna postać jest złotożółta z sześcioma rękami i trzema twarzami .

żółta Parnasiawari

Parnasiawari jest piękna i zgrabna, pełna młodzieńczej witalności, co jest oznaką dobrego zdrowia w Indiach. Jej silna, krępa postać wskazuje również na jej zdolność do deptania demonów wywołujących choroby. Złotożółta forma ma trzy twarze (żółta, biała i czerwona). Jej główna twarz jest żółta, wyraża (jednocześnie) spokój i gniew, ma troje oczu. Jej lewa twarz jest czerwona, ma troje oczu i wyraża pragnienie. Prawa twarz jest biała, ma troje oczu, i wyraża spokój, łagodność. Nosi włosy związane wężem. Nad każdą z trzech warzy znajduje się tiara z pięciu klejnotów. Czasem jest przedstawiana z długim naszyjnikiem z węża oraz tiarą z liści. Jej górna część ciała jest ozdobiona zielonym jedwabnym szalikiem, a jej dolna część jest okryta spódnicą z liści przewiązaną żółtą jedwabną wstążką. Ta forma ma sześć rąk. W trzech prawych rękach trzyma przy sercu wadżrę, strzałę w geście uderzania, i mały topór, a w lewych: pętle, łuk i świeżo zerwaną gałązkę z owocami, kwiatami i liśćmi. Uważa się, że tą pętlą przyciąga demony chorób, jej topór odcina ich szkodliwe wpływy, a jej łuk i strzały przebijają ich serce, aby pozbawić ich siły życiowej i unieszkodliwić. Wadżra w dłoni symbolizuje jej niezniszczalną moc i jej zrozumienie iluzorycznej natury zjawisk. Prawdziwy uzdrowiciel, zgodnie z dharmą, powinien być w stanie rozpoznać iluzoryczną naturę chorób i je pokonać. Ubrania i trzymane w dłoniach symbole wyrażają jej związek z naturą, skąd pochodzi jej uzdrawiająca moc. Jej spódnica jest zwykle wykonana z liści, czasami ozdobiona kwiatami lub piórami pawia. Paw symbolizuje przemianę negatywnych emocji w mądrość. Siedzi na kwiecie lotosu i dysku księżyca. W tradycji indyjskiej Parnasiawari jest przedstawiana w swobodnej pozycji skt. lalitasana, z jedną nogą wysuniętą do przodu. Na tybetańskich obrazach często pojawia się w zupełnie innej pozycji - jej prawa noga jest zgięta do ciała, więc pięta dotyka tzw. sekretne miejsce, a kolano opiera się o podłogę. Lewa noga jest zgięta w kolanie, ze stopą na podłodze.
Celem tej pozycji jogi jest skierowanie energii życiowej do obszar miednicy, a stamtąd przez kanał centralny skt. awdhuti. Zgodnie z tradycją jogi tybetańskiej budzi to uzdrawiające moce w ciele i prowadzi do wyższego stanu świadomości. Ubrania i atrybuty bogini wyrażają jej związek z naturą, skąd pochodzi jej uzdrawiająca moc. Zna wszystkie sekrety przyrody, tj. leczniczych roślin, minerałów, energii żywiołów itp., po które sięga, aby uspokoić i ujarzmić wszystkie choroby, przyczyny chorób, zniszczyć szkodliwe duchy oraz wzbogacić życie i zdrowie.
Obecność Parnasiawari w buddyzmie jest wszechobecna i jest wymieniana zarówno w sutrach, jak i tantrach. Związane z nią medytacje i rytuały można znaleźć we wszystkich czterech klasach tantry.

opracowanie: Paweł Włodarczyk

piątek, 20 marca 2020

XVI Karmapa - Przypomnienie



Karmapa Cienno!

W swej wielkiej mądrości wypełniasz cel 
Niedościgłego pojazdu tradycji Padmakary, 
Guru niezrównanej dobroci, zawsze w sercu Cię noszę, 
I modlę się: pobłogosław mnie swym współczuciem. 
Ja, Pema Thinle Pelsang, co jedynie je, śpi i wydala, 
Od tej chwili będę kontrolował własne myśli i czyny. 
Niniejszym uroczyście ślubuję Strzec się braku rozwagi i przytomności. 

Co do ciała, nie pozwolę sobie na niefrasobliwość i pochopność, 
Rozbieganie i beztroskie folgowanie zachciankom. 
Zawsze na swoim miejscu, 
Przystroję się opanowaniem czystej dyscypliny. 

Co do mowy, tak wzniosłej, jak powszedniej, 
Będę starannie dobierał słowa 
I strzegł się roztrząsania minionego 
Tudzież nudnych dyskusji o tym, co było, jest i będzie, 
Poświęcając się bez reszty deklamowaniu, 
głoszeniu i studiowaniu Dharmy. 

Co do umysłu, nie będę podrygiwał jak ptaszek na gałęzi, 
Ani tonął w paplaninie myśli dobrego i złego. 
Będę medytował, pielęgnował cierpliwość, polegał na swoich, nie cudzych zmysłach, 
I zastanawiał się, jak najlepiej służyć istotom oraz Naukom. 

Co najważniejsze, żywotną esencją myśli wszystkich Zwycięzców 
Jest prawdziwa natura – nietknięta, przyrodzona dharmakaja. 
Niezawodnie, nigdy jej nie odstąpię w jednym smaku spoczęcia i niemedytacji. 
Słowem, strzec będę najwyższej, dharmicznej dyscypliny trzech bram, 
Nie ulegając żadnym wpływom. 
Nie dam się poruszyć 
Wzbierającej arogancji, wyniosłości czy pysze. 

Będę nieporuszony, pełen godności i nieulękły jak góra. 
Nieustraszony wojownik i w tym celujący, 
Nie zboczę ze swej ścieżki, póki nie rozpadnie się ten zbiór elementów. 
Oto moje ślubowanie, niewzruszone jak wykute w skale. 
Oby była z tego prawość! Bogowie i Opiekunowie, pilnujcie, by się ziściło! 
Niech rozbłysną prawe znaki pomyślności! 

Ku własnej pamięci napisałem to siódmego dnia trzeciego miesiąca roku konia i drewna (1954). Oby prawość i dobroć rosły w siłę!

"Nie czas na ochronę"



Jeśli mamy miłość i współczucie, żadne przeszkody nie mogą nas zatrzymać. Ktokolwiek posiada wielką cnotę, nie może zostać zatrzymany. Muzułmańska armia przybyła i zniszczyła pewien buddyjski klasztor w Indiach. Wszyscy mnisi uciekli, a jeden widział, jak Mahakala ucieka wraz z nimi. Zapytany, dlaczego ucieka, przecież jest strażnikiem, Mahakala powiedział, że teraz nie czas na ochronę. Tylko wtedy, gdy jesteśmy pełni dobrych właściwości, będziemy mieli ochronę. Jeśli je mamy, nic nas nie powstrzyma. Jeśli ich nie mamy, wówczas nawet Mahakala jest bezradny. 


Lama Tenpa - Jak chronić swoją siłę życiową tyb. La

 Hajagriwa, Wadżrapani i Garuda. Ich pełna mocy aktywność pokonuje rozmaite przeszkody zarówno w życiu codziennym, jak i w praktyce Dharmy. W szczególności poskramiają oni wszelkie demoniczne siły oraz szkodliwe wpływy wężowych bóstw, zwanych Nagami. Dlatego  mantrę Trzech Gniewnych stosuje się w przypadku np. chorób spowodowanych negatywnym wpływem Nagów, jak na przykład większości chorób skóry czy niedowładu kończyn.

Tym co skraca życie, jest brak zasługi, z jednej strony. Inną przyczyną ogólną jest słaba siła życiowa w ogóle, słabe ciało, a jeszcze inną są niespodziewane okoliczności, które nagle mogą się pojawić i znienacka uderzyć. W momencie kiedy jeden z tych aspektów albo wszystkie wyczerpią się, wtedy kończy się życie. A to życie kończy się, wówczas umysł nie ma podpory, musi oddzielić się od ciała. Podczas inicjacji lama porównywał nasze życie do świeczki i obrazowo mówił, że te poszczególne elementy są jak wosk, jak knot i jak płomień. Te trzy elementy są ze sobą ściśle powiązane, sam wosk nie wystarczy, żeby świeca płonęła, muszą być wszystkie trzy składniki. Skoro jednak są one z sobą powiązane, to wzmacniając jeden, możemy wzmacniać pozostałe.
Jest też coś takiego, że nasza witalność, po tyb. la, rodzaj siły witalnej, wędruje po ciele, czasami z niego sama uchodzi, może też zostać porwana przez jakieś istoty. Ważne jest żeby do tego nie dopuścić, żeby mieć na tyle mocną zasługę i te pozostałe elementy, żeby nasza witalność, nasza la, nas nie opuszczała.
W buddyjskiej astrologii wiele mówi się o tej wędrującej la. Ci którzy studiowali astrologię, wiedzą, o co chodzi. W buddyjskiej astrologii wylicza się, jak w danym roku wygląda nasze la, czy mogą być z nim kłopoty, czy jest mocne czy nie jest. Można też samemu wpływać na to, gromadząc zasługę. Im więcej bowiem mamy zasługi, tym la mocniejsze i astrologiczne wyliczenia nie są ważne, ponieważ zrobiliśmy coś co przekracza wszystkie układy planet. Niektórzy ludzie czują się czasami bez siły życiowej, bez witalności, witalność okresowo opuszcza ich ponieważ mają za mało zasługi, za mało robią dla innych.
Witalność, la, to coś co można odczuć. W pewnych miejscach czujemy się nie najlepiej, to znaczy, że miejsce to ma zły wpływ na naszą witalność. Albo przebywając z pewnymi osobami, możemy poczuć, że coś jest nie tak. W momencie śmierci kiedy umieramy, nasze la pozostaje w miejscu, w którym umarliśmy; nie opuszcza ciała od razu. Może być w pewnym sensie niezależne od świadomości, która opuszcza ciało zaraz po śmierci. Wtedy la pojawia się w snach osób będących w domu, w którym dana osoba zmarła. Tego rodzaju rzeczy się zdarzają, kiedy czyjaś witalność nie jest ustabilizowana - ona się oddziela od świadomości i robi swoje rzeczy. Jeżeli odpowiednio postępujemy z ciałem zmarłego, nie robimy niczego, co mogłoby świadomości i witalności zaburzyć, wówczas cały proces przebiega normalnie, pomyślnie. Na Zachodzie jest taki miły zwyczaj, by stawiać zmarłym ładne pomniki, kłaść im kwiaty na grobach. Mówiąc obrazowo, świadomość wtedy widzi, że o niej ciepło myślimy, że się troszczymy i stan przejściowy, bardo, przebiega normalnie. Natomiast jeśli świadomość nie będzie zadowolona, wtedy witalność może się oddzielić i straszyć przez jakiś czas. Dana istota jest już w innym życiu, ponieważ jej świadomość się odrodziła, połączyła się z białą i czerwoną bodhiczittą i tak dalej. Jest już w innym ciele, w innej formie. Jednak pewne pozostałości energetyczne tej istoty w postaci witalności, la, jeszcze są, krążą po świecie - jeżeli cały proces śmierci i tego co się działo po śmierci nie był prawidłowy, albo jeśli za życia wystąpiły pewne przyczyny, które do tego doprowadziły.
Pytanie: Czy przynosi to jakieś skutki karmiczne osobie, która się odrodziła?
Odp. Nie. Osoba, która się odrodziła ma swoją odrębna karmę, natomiast ta “witalność”, która pozostała jest zawłaszczana przez różne istoty, przez różne duchy i wzmacnia je. One mają więcej siły, żeby robić swoje rzeczy. Karmę gromadzą już te istoty, które sobie przywłaszczyły tę witalność.  Tybetańczycy mówią, że w miejscu, gdzie są szczątki jakichś zmarłych, gdzie wiele osób zmarło, pojawia się istota , która utożsamia się z tym miejscem, jest panem, właścicielem cmentarza. Jeśli zginęło 100 osób, to jest tam jedna taka istota, jeśli 200 to dwie takie istoty się podłączają pod witalność, która tam została. Jogini i joginki udają się często w takie miejsca ponieważ to wzmacnia ich praktykę i robią tam praktykę cie. To wzmacnia ich praktykę, bo są w stanie urzeczywistnić prawdziwą naturę rzeczy, są w stanie zobaczyć, że wszystkie demony tak naprawdę nie pochodzą z zewnątrz, tylko są przejawami ich własnego umysłu. Milarepa wyjaśnia  to w wielu pieśniach.
Wszystkie rzeczy, które się wydarzają, wszystkie zjawiska, można tłumaczyć dwojako: jako coś zewnętrznego względem nas lub jako coś co jest tylko przejawem naszego umysłu. Jest jednocześnie i tak, i tak. Jeżeli za bardzo uważamy, że wszystko jest zewnętrzne, przywiązujemy się do tego co wydaje się oddzielone od nas, to możemy od tego wszystkiego po prostu zwariować – od tych demonów, duchów. Nie ma jednego rodzaju demonów, duchów, jest ich nieskończona ilość. Niektóre głównie szkodzą ciału, inne szkodzą umysłowi. Te, które szkodzą ciału, wywołują rozmaite choroby.
Wracając do głównego tematu, można nam skraść witalność, siłę życiową. Dzieje się tak wtedy, gdy jesteśmy osłabieni, nasza świadomość nie jest mocna, jesteśmy bardzo rozproszeni, nieuważni, mamy niewiele zasługi tylko wtedy może się to zdarzyć. Zdarza się to np. w nocy kiedy śpimy jak zwierzę, bez świadomości, o ile mamy mało zasługi, nie praktykujemy, nic nie robimy. Trzeba mieć świadomość, być czujnym, uważnym. Możemy się modlić do swojego nauczyciela, do Buddy, do Guru Rinpocze,  powtarzać jakąś mantrę, robić praktykę jidama – to wszystko nas chroni. Najsilniejsze aspekty, które chronią w trudnych sytuacjach, to Hajagriwa (tyb. Tamdrin), Wadżrapani (tyb. Cziana Dordże) i Garuda. Te trzy aspekty są bardzo potężne i władają trzema sferami. Sferą przestrzeni, nad ziemną włada Garuda, tym wszystkim co jest na ziemi – ludzie i inne istoty, które poruszają się po ziemi – od tego jest aspekt Hajagriwy, natomiast od wszystkich istot, które znajdują się pod ziemią, tutaj wlicza się nagów, jest Wadżrapani.
turkus
Jeżeli nie jesteśmy w stanie rozpoznać skąd pochodzą przeszkody, kto nam chce wykraść naszą witalność, wtedy wystarczy zrobić prostszą medytację, pomodlić się do swojego nauczyciela. Można wyobrazić sobie swoją witalność w  postaci turkusa, który jest wewnątrz  nas, to też ją przytrzyma, ustabilizuje. Tybetańczycy często noszą na sobie turkusy po to, żeby przytrzymywać przy sobie siłę życiową, nie chce im się tego wyobrażać i noszą na sobie kamienie. Jest wiele sposobów sprowadzenia witalności z powrotem. 



opracowanie: Paweł Włodarczyk