Karma Kagju znana też pod równorzędną nazwą Karma Kamtsang jest jedną z czterech głównych szkół buddyzmu tybetańskiego. Szkoła Karma Kagju zapoczątkowana przez I Karmapę, Dusum Khjenpa (1110-1193) jest najdynamiczniej rozwijającą się szkołą buddyzmu w Europie.

piątek, 22 sierpnia 2014

Saraha - Sekretne wyjaśnienia dotyczące mahamudry. cz.I

Naturalny stan Mahamudry


Skłaniam się przed Śri Wadżradakinią. Skłaniam się przed najradośniejszą, współwyłaniającą się pierwotną mądrością. 

Znaczenie tego tekstu zostanie podane w trzech częściach.
Nauka o naturalnym stanie mahamudry składa się ona z trzech aspektów:


Wyjaśnienia tego jakimi rzeczy są. Cokolwiek się porusza, bądź nie porusza i wszystko to, co jest stabilne, bądź niestabilne, oraz to, co jest materialne i niematerialne, jak również cokolwiek, co jawi się jako zjawisko i to, co nie jawi się w ten sposób; wszystko bez wyjątku, nigdy nie odeszło i nie odejdzie od tej podobnej do nieba natury. Ponadto, chociaż przy opisie nieba używamy terminu "niebo", to niebo samo w sobie nie posiada żadnej określoności, indywidualnej natury. Znajduje się całkowicie poza byciem obiektem, do którego można by zastosować takie ograniczające pojęcia jak "jest", "nie jest", "bez istnienia", "bez nieistnienia" i wszystkie pozostałe.
W ten sam sposób, pomiędzy niebem, umysłem i faktyczną rzeczywistością (dharmatą) nie ma najdrobniejszej różnicy. Wszystkie nazwy, które wskazują na różnice, są tylko przypadkowo nadanymi tytułami. Nie posiadają prawdziwej wartości i są tylko słowami opisowymi. Wszystko jest zawarte we własnym umyśle. Poza własnym umysłem nie ma niczego, co posiadałoby choćby wartość atomu. Ktokolwiek urzeczywistni, że od samego początku nie było umysłu jako bytu, osiągnął to niezrównane zrozumienie wszystkich Buddów trzech czasów. To, co jest dobrze znane jako naturalny róg obfitości, jest tylko inną fałszywą ideą, ponieważ od samego początku jest to współwyłaniająca się natura. Tej natury nie sposób pokazać; jest niewyrażalna i nikt nie może jej rozumieć w sposób dualistyczny. Jeżeli istnieje właściciel, to może posiadać jakąś własność. Lecz jeśli od samego początku nie ma żadnego "ja", to któż może posiadać to "nie ja"?
Gdyby umysł był czymś rzeczywistym, co się posiada, wtedy wszystkie zjawiska również były by rzeczywiste i można by je sobie przywłaszczyć. Jeżeli nie ma żadnego umysłu, to kto zrozumie, czym coś jest? Umysłu i wszystkich myśli, które mogą się pojawić, nie sposób znaleźć przez szukanie. Ani poznający, ani poznawane nie istnieją jako tacy, a jednak nie rodzą się i nie zanikają w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. To nie ulega zmianie, ponieważ jest to naturalny stan wrodzonego, wielkiego zadowolenia. Z tego powodu wszystkie zjawiska są naturalnym stanem. Wszystkie czujące istoty są Buddami. Wszystkie twory (umysłu) i wszelka działalność od samego początku zachodzą w kręgu wszechobejmującej przestrzeni. Wszystkie rzeczy, które można zidentyfikować za pomocą języka i pojęć, są jak królicze rogi. Ukazanie tego, jak istoty popadają w pomieszanie wskutek niezrozumienia tej rzeczywistości. Niestety! Kiedy słońce przesłaniają chmury, jego promienie sięgają wszędzie, jednak istoty bez oczu przebywają w nieustannej ciemności. Spontaniczne współwyłanianie się (pustki i przejrzystości) jest obecne wszędzie, jednak głupcy są bardzo dalecy od tego.
Ponieważ istoty nie rozumieją, że umysł nie jest bytem, silnie wiążą pierwotną naturę umysłu, polegając na zróżnicowaniu i konceptualnym osądzie. Następnie, tak jak ludzie wpadający w obłęd od "błogosławieństwa" demona, tak też owe istoty tracą siły, przestają cokolwiek rozumieć i same sobie stwarzają cierpienie. Wierząc w realność rzeczy, istoty zostają schwytane przez wielkiego demona myśli, przez co stwarzają sobie tylko bezgraniczne cierpienie. Niektórzy z tych głupców są ograniczeni zróżnicowaniem swych intelektów.
Trzymają mistrza (sam umysł) w domu i wyruszają szukać go gdzie indziej. Niektórzy z nich wierzą w realność odbić, inni nie odcięli korzenia, lecz (zadowalają się) odcięciem gałęzi i liści. Bez względu na to, co robią, nie uświadamiają sobie, że się oszukują. Ukazanie sposobu w jaki eremici osiągają realizację. Wspaniale! Istoty podobne do dzieci nie znają swojej prawdziwej natury, ale ja ją urzeczywistniłem, ponieważ nigdy nie oddzielałem się od stanu tej prawdziwej natury. Zdobyłem wiedzę o początku i końcu siebie, dzięki czemu ujrzałem, że ja sam, moja prawdziwa natura, przebywa sama. Jednak chociaż doświadcza się tej samotności, nie uważa się jej za trwałą rzeczywistość. Nie ma nikogo ani niczego, co można by zobaczyć, i dlatego jest to niewyrażalne. A ponieważ nie da się tego wyrazić, to któż może ją poznać?
Kiedy praktykujesz niezmienny umysł, wówczas osiągniesz realizację, którą posiadam ja, eremita. Mleka śnieżnego lwa nie można trzymać w zwykłym naczyniu. Kiedy lew ryczy w lesie, wszystkie jelonki czują lęk, jednak lwiątka są szczęśliwe i biegną do swojej matki. Podobnie, kiedy naucza się o wielkim zadowoleniu, które od samego początku jest nienarodzone, głupi ludzie, którzy żywią błędne idee, czują obawę, ale szczęśliwcy stają się szczęśliwi, a włosy wibrują na ich ciałach.

(Na tybetański) przełożył je indyjski uczony Wajroczanarakszita.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz