Niech twoje ciało spoczywa, jakby było zwłokami,
Niech trwa, jakby nie miało właściciela.
Niech twój umysł spoczywa jak przestrzeń,
Niech trwa bez punktu odniesienia.
Maczik Labdryn
Do dziś mam żywe wspomnienie inicjacji Czod udzielonej przez Tengę
Rinpocze. Przestrzeń, moc, radość i
współczucie, tak mógłbym podsumować to, co się działo, kiedy Rinpocze obdarzał
nas tak niezwykłym prezentem, jakim jest przekaz praktyki Czod. Czod jest niezwykle efektywną i pełną mocy
praktyką, która przynosi praktykującemu potężne doświadczenie szczodrości jak i
uwolnienia od lgnięcia, przywiązania do „ja”: korzenia samsary. Czod jest
niezwykłym narzędziem służącym do rozwoju praktykującego, i pomagania innym
istotom. Poprzez tą praktykę, każdy kto jest w stanie rozpoznać swoje lęki, nie
ważne czy ich źródło znajduje się na zewnątrz czy też są wewnętrzne, może
stawić im czoło i pokonać je, oraz wykorzystać jako ścieżkę do
urzeczywistnienia Przebudzenia, stanu Buddy.
Praktyka Czod jest to doskonała ścieżka prowadząca bezpośrednio do
Przebudzenia. Jest ona całościowa, kompletna, jeśli ktoś poświęca się tej
praktyce nie musi koniecznie jeszcze coś innego praktykować. Jeśli ktoś
praktykuje wyłącznie medytacje Czod, praktykuje kompletną naukę Buddy
Siakjamniego. Wszystkie aspekty ścieżki sutr i tantr są zawarte w jednej sesji
medytacji Czod. Czasem jest tak, że w celu pogłębienia
zrozumienia pewnych aspektów dharmy, żeby rozwinąć pewne aspekty naszej głównej
praktyki, dodatkowo praktykuje się wybraną praktykę Czod.
Krótko o praktyce Czod
Praktyka Czod sanskr. Ccheda-sadhana opiera się na naukach o pustce,
przedstawionych w Pradźniaparamita sutrach, i jest ich praktycznym
zastosowaniem. Do jej rozpowszechnienia szczególnie przyczyniła się wybitna
mistrzyni Maczik Labdryn.
Słowo "Czod" znaczy po tybetańsku „odcięcie". Celem
medytacji Czod jest odcięcie podstawowej niewiedzy, polegającej na złudnym
lgnięciu do poczucia Ja. Praktyka Czod, znana jest też jako tyb. lydzin
"ofiarowanie ciała". Po wyprowadzeniu świadomości z ciała (praktyka Phoła) medytuje się, że własne ciało zostaje ofiarowane różnym istotom.
Ten aspekt Czod wynika z tła filozoficznego i kosmologii buddyjskiej. Ofiary
składamy czterem rodzajom gości:
• Buddom, jidamom, guru
• Strażnikom Przebudzonym i światowym
• Istotom sześciu sfer (piekieł, głodnych duchów, zwierząt, ludzi, półbogów
i bogów)
• Demonom, dłużnikom karmicznym itp.
Ofiarowując pierwszej grupie nektar pomnażamy dwa nagromadzenia zasługi i
mądrości. Od strażników otrzymujemy ochronę. Ofiary złożone dwóm pozostałym
grupom między innymi sprawiają, że karmiczne długi z istotami sześciu światów
są wyrównane. Życzy się, aby dzięki tej ofierze wszystkie istoty zostały
uwolnione z samsary. Jest to wyjątkowo szybki i skuteczny sposób pokonania
własnego egoizmu, którego korzeniem jest przywiązanie do
tego ciała. Maczik Labdryn wyjaśniła, czym jest właściwe zrozumienie
praktyki Czod:
„Najgorszym demonem jest nasze lgnięcie do iluzji "ja",
poprzez które pojawiają się ostatecznie wszelkie cierpienia. Odcięcie tego
lgnięcia jest celem Czod, stąd nazwa „odcinanie”.
Milarepa skomentował to następująco:
„Uważaj demona za demona, a będzie
ci szkodził. Bądź świadomy, że istnieje on tylko w twym umyśle, a wyzwolisz się
od niego. Rozpoznaj jego pustość, a wnet go zniszczysz.”
W Tybecie praktykujący Czod są z reguły Nomadami, wędrującymi z miejsca na
miejsce wraz ze swym skąpym dobytkiem, jako żebracy. Często nie posiadają nic
oprócz rytualnego, bębenka damaru i trąbki z kości udowej. Mieszkają w małych
namiotach, używając rytualnego trójzębu (khatwanga) jako masztu i czterechrytualnych sztyletów (phurba) jako kołków do namiotu. Tradycyjnie praktykę Czod wykonywano, często samotnie, w odludnych miejscach, zwłaszcza na cmentarzach i polach
kremacyjnych. Przerażające energie takich miejsc służą do zintensyfikowania
wrażeń praktykującego. Jogin, przywołuje wszystkie istoty, wobec których
zaciągnął karmiczne długi, aby przyszły wziąć zapłatę w postaci jego ciała. Wzywa się również demony i złe duchy, którym ofiarowuje się na pożarcie
ciało w jego zwykłej postaci. Wewnętrzne “demony” to zwykle ukryte lęki, takie
jak lęk przed chorobami czy śmiercią. Poprzez ofiarowanie własnego ciała,
będącego samym centrum przywiązania do fizycznych form, osłabia się tendencję
do nadawania realności dualizmowi przedmiotu i podmiotu, siebie i innych,
konwencjonalnych idei dobra i zła.
Rozpoznaje się wtedy, że własne lęki są jedynie rezultatem mentalnych
splamień, które same w sobie są pozbawione wrodzonej egzystencji.
Linie przekazu Czod.
Istnieje wiele linii przekazu praktyki Czod. Praktyka ta wywodzi się z
Indii, była stosowana przez takich wybitnych mistrzów jak: Wasubandhu. W
tradycji mahapandity Naropy, znana była jako „Nauki Naropy Jednego Smaku”.
Natomiast w tradycji Arjadewy nauki te znane są jako „Zwięzły Tekst” lub Nauki
Arjadewy. Nauki te były przeniesione do Tybetu głównie przez dwóch mistrzów
Guru Rinpocze i Padampa Sandzie. Kiedy Guru Rinpocze praktykował i przekazywał
nauki Czod to używało się tutaj nazwy Sang Czod „Sekretne Czod”. Najbardziej
znana, bezpośrednio trafiająca do celu, stała się linia nauk przeniesiona do
Tybetu przez indyjskiego mahasiddhę Padampa Sandzie sanskr. Kamalasila, który
nauczał w Tybecie między innymi praktykę Czod.
mahasiddha Padampa Sandzie
Ogólnie linia pochodząca od Padampa Sandzie była znana jako Szidzie
„uspokojenie cierpienia”. Najbardziej znana w Tybecie linia praktyki Czod
pochodzi od Maczik Labdryn wybitnej uczennicy Padampy Sandzie.
Maczik Labdryn, rozwinęła praktykę Czod, wprowadziła różne nowe elementy,
szczegółowe wizualizacje. Dzierżycielami założonej przez nią linii praktyk Czod
(Obecnie nie istnieje jako osobna szkoła), zostali liczni jej potomkowie, stąd
pochodzi wiele odmian Czod. Choć Maczik i jej dzieci nie stworzyli żadnych
wielkich instytucji, Czod rozszerzyło się wśród praktykujących starych szkół na
całym obszarze Himalajów. Obecnie każda ze szkół buddyzmu tybetańskiego ma
praktyki Czod. W szkole Kagju za szczególnie znakomite miejsce pielęgnowania
tej tradycji uważa się klasztor Surmang we wschodnim Tybecie. Maczik
Labdryn przekazywała nauki Czod oparte na trzech drogach, zwanych trzema
tradycjami Czod:
- Przekaz Czod według tradycji sutr pochodzi od Buddy Siakjamuniego. Od Buddy Siakjamuniego przekaz przeszedł do Bodhisattwy Mandźiuśri, przez niego do Arja Nagardżuny, przez niego do Arjadewy, od którego przekaz trafił do Padampa Sandzie, od którego przekaz otrzymała Maczik Labdryn.
- Przekaz Czod według tradycji tantr przyszedł z dharmakaji, Wielkiej Matki Pradźniaparamity, przez sambhogakaję Wadżrajogini, która udzieliła przekazu nirmanakaji Arja Tarze, od której przekaz nauk, w serii wizji, otrzymała Maczik Labdryn.
- Przekaz Czod zjednoczonej tradycji sutr i tantr przyszedł od bodhisattwy Mandźiuśri poprzez Arja Tarę, następnie dakini Sukhasiddhi, która przekazała nauki Arja dewie. Od Arja dewy przekaz trafił do Padampy Sandzie, od którego przekaz otrzymała Maczik Labdryn.
Na podstawie nauk udzielonych m.in. przez Tengę Rinpocze, Kalu Rinpocze, lamę Tenpa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz