Karma Kagju znana też pod równorzędną nazwą Karma Kamtsang jest jedną z czterech głównych szkół buddyzmu tybetańskiego. Szkoła Karma Kagju zapoczątkowana przez I Karmapę, Dusum Khjenpa (1110-1193) jest najdynamiczniej rozwijającą się szkołą buddyzmu w Europie.

niedziela, 2 lutego 2020

III Karmapa "Modlitwa mahāmudry ukazująca ostateczne znaczenie"


Pełny tytuł modlitwy:
Modlitwa o urzeczywistnienie mahāmudry ostatecznego znaczenia, ułożona przez mistrza Rangdziunga Dordże


namo guru

Wszyscy Lamowie i bóstwa maṇḍali Jidama,
Buddowie i synowie Zwycięzców , przebywający w trzech czasach i
dziesięciu kierunkach, myślcie o mnie z miłością i obdarzcie  mnie błogosławieństwem,
aby wypełniło się moje dążenie do najwyższego Urzeczywistnienia.

Oby wypływające ze śnieżnej góry czystych intencji i czynów, nagromadzonych przeze mnie
oraz niezliczone istoty, rzeki zasług, niewzburzone trzema kręgami
wpłynęły do oceanu czterech Kaji Buddy.

Dopóki to się nie spełni, obym przez wszystkie żywoty, narodziny za
narodzinami, nawet nie napotkał słów „negatywne czyny” ani „cierpienie”,
lecz cieszył się splendorem oceanu szczęścia i prawości.

Obym uzyskał najwznioślejsze wolności i sprzyjające warunki, obym posiadł wiarę, pilność i pradźnię;
obym polegał na dobrym duchowym nauczycielu, otrzymał kluczowe instrukcje
i bez przeszkód praktykował je we właściwy sposób.
Obym we wszystkich żywotach postępował(zgodnie z) świętą Dharmą.

Słuchanie Nauk i logiczne rozważania  wyzwalają z zasłon braku wiedzy.
Kontemplowanie osobistych pouczeń rozprasza mroki wątpliwości.
Światło powstałe z medytacji, rozjaśnia prawdziwą naturę, taką jaka jest.
Oby wzrastał blask trzech rodzajów pradźni.

Dwie prawdy, wolne od skrajności eternalizmu i nihilizmu, są sednem podstawy.
Dwa nagromadzenia, wolne od skrajności przeceniania i niedoceniania, to najwyższa ścieżka.
Dwa pożytki, wolne od skrajności egzystencji i wygaśnięcia, to osiągnięcie owocu
Obym spotkał tę Dharmę, pozbawioną błędów.

Podstawą oczyszczenia jest umysł sam w sobie –  pustka i świetlistość współistniejące;
tym, co oczyszcza, jest wielka wadżrajoga mahāmudry;
oczyszczane są powierzchowne splamienia, pochodzące z ułudy.
Obym urzeczywistnił owoc oczyszczenia – niesplamioną Dharmakaję.

Odcięcie błędnych wyobrażeń co do podstawy daje pewność właściwego poglądu;
utrzymywanie go bez rozproszenia jest istotą medytacji;
wprowadzenie w czyn wszystkich aspektów medytacji jest najwyższym postępowaniem.
Obym posiadł pewność poglądu, medytacji i postępowania.

Wszelkie zjawiska są projekcjami umysłu,
lecz umysł nie istnieje, gdyż w esencji jest pusty.
Będąc pustym, nie ma ograniczeń – wszystko może przejawić.
Obym, zrozumiawszy to, odciął korzeń(ułudy).

Pozbawione istnienia, przejawione(z umysłu) zjawiska błędnie biorę za obiekty.
Pod wpływem niewiedzy samoświadomość błędnie brana jest za „ja”.
Na skutek lgnięcia do dualizmu „przedmiot – podmiot” wędruję
zagubiony w saṃsārze.
Obym odciął niewiedzę – korzeń ułudy.

Nie jest istniejący – nawet Buddowie go nie widzą.
Nie jest jednak nieistniejący, gdyż stanowi podstawę saṃsāry i
nirwāṇy.
Nie ma w tym sprzeczności – oto środkowa ścieżka współistnienia.
Obym ujrzał dharmatę – umysłu wolnego od skrajności.

Gdyby powiedzieć „to jest tym”, nie ma niczego, co można wskazać.
Gdyby powiedzieć „to nie jest tym”, nie ma niczego, czemu można zaprzeczyć.
Pozapojęciowa dharmatā jest niewytworzona.
Obym nabrał pewności co do tego doskonałego kresu.

Gdy się tego nie urzeczywistniło, krąży się w oceanie saṃsāry.
Gdy się to urzeczywistni, to nie ma innego Buddy.
To jest wszystkim, nie ma innego niż to.
Obym rozpoznał Dharmatę, sekretną wszechpodstawę.

Przejawienia są umysłem i pustka jest umysłem.
Urzeczywistnienie jest umysłem i ułuda jest umysłem.
Powstawanie jest umysłem i zanikanie jest umysłem.
Obym odciął wszelkie błędne wyobrażenia co do umysłu.

Obym nie psuł medytacji intelektualnym wysiłkiem.
Nieporuszony wiatrem pospolitych trosk,
obym wiedział, jak naturalnie spocząć, niesztucznym stanie.
Obym osiągnął i utrzymał prawdziwą medytację na naturę umysłu.

Same z siebie ustają fale grubych i subtelnych konceptów,
a nieporuszone wody umysłu pozostają w naturalnym stanie.
Obym osiągnął niezmąconą rozproszeniem i ospałością
stabilność nieporuszonego oceanu wyciszonego spoczywania.

Kiedy wciąż i wciąż  spoglądam w umysł, który nie jest czymś, na co da się patrzeć,
wówczas uzyskuję wgląd w  niemożliwe do ujrzenia(ostateczne) znaczenie, takie jakim jest.
Obym odciął wątpliwości, czym jest to znaczenie i czym nie jest,
i wolny od ułudy, rozpoznał swą własną naturę.

Gdy patrzę na obiekty, widzę, że nie ma obiektów - są one umysłem.
Gdy patrzę na umysł, widzę, że nie ma umysłu – jest on w esencji pusty.
Gdy patrzę na oba, dualistyczne lgnięcie zostaje wyzwolone samo w sobie.
Obym urzeczywistnił jasne światło, prawdziwą naturę umysłu.

Bycie wolnym od wytworów myśli jest mahāmudrā.
Bycie wolnym od skrajności jest mādhjamiką.
Podobnie, zawieranie w sobie wszystkiego to zwie się to dzogcien.
Obym osiągnął pewność, że przez poznanie jednego, urzeczywistnia się wszystkie.

Nieprzerwana wielka szczęśliwość, wolna od przywiązania;
wolne od zasłon jasne światło, bez lgnięcia do cech;
spontanicznie obecne niekonceptualizowanie,  przekraczające intelekt
- oby doświadczenia te płynęły nieustannym strumieniem, bez wysiłku z mojej strony.  

Lgnięcie do dobrych doświadczeń wyzwala się samo w sobie.
Ułuda złych konceptów oczyszcza się w przestrzeni prawdziwej natury.
Zwyczajny umysł nie porzuca i nie rozwija, nie uwalnia się i nie osiąga.
Obym urzeczywistnił prawdę Dharmaty wolnej od skrajności.

Istoty w swej naturze zawsze są Buddami,
lecz nie rozumiejąc tego, błądzą bez końca w saṃsārze
i doświadczają bezgranicznego cierpienia.
Obym obudził w sobie nieprzeparte współczucie wobec istot.

Kiedy miłość wyraża się mocą niepowstrzymanego, przemożnego współczucia, znaczenie pustej esencji ukazuje się jasno.  
To współistnienie jest najwyższą ścieżką wolną od błędów.
Obym nie zbaczając z tej drogi, medytował dniem i nocą.

Dzięki mocy medytacji uzyskuje się „oczy” i nadnaturalne postrzeganie,
istoty(są doprowadzone) do dojrzałości, (doświadczenie) Krain Buddy zostaje oczyszczone,
a modlitwy o osiągnięcie właściwości Buddy spełniają się.
Obym osiągnął Stan Buddy, doprowadzając do kresu spełnienie, dojrzałość i oczyszczanie.

Dzięki współczuciu Buddów i Bodhisattwów, przebywających w dziesięciu kierunkach,
oraz dzięki mocy wszelkiej czystej prawości, 
oby wyrażane przeze mnie i przez niezliczone istoty czyste modlitwy dokładnie się spełniły.

Skomponowane przez Rangdziunga Dordże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz