XVI Karmapa, Rangdziung Rikpe Dordże poprosił Khenpo Karthara Rinpocze o przedstawienie "Górskiej Dharmy" Karma Czakme Rinpocze zachodnim uczniom. Zgodnie z tym życzeniem Karthar Rinpocze zaczął uczyć tego tekstu w latach 1999-2003. W Karma Trijana Dharmaczakra, północnoamerykańskiej siedzibie XVI Karmapy, w Woodstock w Nowym Jorku. Dzięki jego pracy po raz pierwszy cała zawartość "Górskiej Dharmy" Karma Czakme Rinpocze jest dostępna w języku angielskim. "Pytania i odpowiedzi" pochodzą z komentarza Karthara Rinpocze do II tomu "Górskiej dharmy", który zawiera rozdział poświęcony praktyce Cie.
XVI Karmapa i Khenpo Karthar Rinpocze |
Pyt: Rinpocze, mówiłeś, że istotą
tej praktyki jest odcięcie konceptualizacji. Czy w istocie jest to tak bardzo
różne od wszystkich innych form praktyki Wadżrajany, które używają wizualizacji
i mantry?
Odp: W swoje istocie ta
praktyka nie jest różna od innych praktyk Wadżrajany. Tym, co tutaj jest inne
jest metoda. Cie bezpośrednio uderza w fiksację na sobie samym, oraz w
uwielbienie siebie samego, które podtrzymuje tę fiksację. Metoda polega tutaj na tym, że medytujemy na
oddanie swojego ciała i swojego życia, które są dwoma obiektami fiksacji,
których używamy by podtrzymywać fiksację na sobie. Gdy pozbędziemy się strachu
związanego z oddaniem tych dwóch rzeczy, pokonujemy w ten sposób większą cześć
fiksacji na sobie.
Pyt:Gdy po raz pierwszy
usłyszałem o tej praktyce, odniosłem wrażenie, że jest to praktyka guru jogi.
Czy tak jest?
Odp: Nie jest ona
klasyfikowana jako praktyka Guru Jogi, ponieważ forma praktyki jest różna. Ale
z drugiej strony, faktycznie zawiera ona wszystkie elementy Guru Jogi jak
wizualizowanie guru, życzenia kierowane do niego, składanie mu darów oraz otrzymanie błogosławieństwa. Można
powiedzieć, że zawiera ona Guru Jogę.
Pyt: Spośród wielu
tybetańskich tradycji, większość z nich zawiera jakiś rodzaj Cie. Czym ten
przekaz różni się od innych?
Odp: Ta szczególna kolejność
wizualizacji, jak podana w tym rozdziale, jest trochę odmienna od tych
zawartych w innych tradycjach. Ogólnie
mówiąc, jak już wspomniałeś, jakiegoś rodzaju praktykę Cie można znaleźć we
wszystkich szkołach, ponieważ one wszystkie przekazują linię Szidzie czyli
Uspokojenia, która jest źródłem linii Cie. Ta konkretnie jest szczególna dla
tradycji Karma Kagju. Na znak tego, podczas trzyletnich odosobnień zarówno w
tradycji Tsurphu jak i Palpung, codzienna praktyka Cie wykonywana jest według tekstu skomponowanego przez Karma Czakme, a używa ona wizualizacji podanej
tutaj w tym rozdziale. Nazywa się ona „Przepowiedziana we śnie”, ponieważ jest
dokładnie taka sama jak wizualizacja, którą on otrzymał we śnie.
Pyt: Czy to jest w porządku
wskoczyć od razu w tę praktykę, czy też wymaga ona jakiegoś dodatkowego
przygotowania?
Odp: Ogólnie mówiąc, nie ma
tutaj większego problemu, ale może być to bardzo trudne dla kogoś, kto nie ma
dużego doświadczenia (w medytacji).
Zwyczajowo, praktykę Cie rozpoczyna się po rozpoczęciu praktyk
wstępnych Nyndro. Jest tak, ponieważ robiąc Nyndro nabiera się umiejętności
potrzebnych w tej praktyce. W kontekście trzyletnich odosobnień, praktykę Cie zwykle zaczyna się będąc w trakcie Podarowania Mandali, trzeciej z praktyk
wstępnych. Jednym z powodów jest fakt,
że te praktyki mają te same cele. Funkcją Podarowania Mandali jest
nagromadzenie dużej ilości dobrych wrażeń. To samo osiąga się dzięki praktyce Cie.
Pyt: Czy robi się ją na
wszystkich odosobnieniach, czy tylko na trzyletnich?
Odp: Robi się ją zawsze
podczas trzyletnich odosobnień. Zaczyna się ją praktykować, gdy robi się już Podarowanie Mandali z Nyndro, wykonuje się przez cały czas trwania
odosobnienia, a najczęściej kontynuuje się do końca życia. Można ją wykonywać
również podczas indywidualnych odosobnień.
Pyt: Czy możesz opowiedzieć
bardziej szczegółowo o linii Cie w
Karma Kagju?
Odp: Ogólnie mówiąc, linia
Cie w Karma Kagju zaczyna się od Trzeciego Karmapy Rangdziung Dordże, który
otrzymał przekazy wszystkich linii Cie jakie istniały w tamtych czasach. Od
tamtego czasu aż do dzisiaj przekazywana jest razem z całym przekazem tradycji
Karma Kagju. Ta konkretna linia praktyki
Cie, zawarta w tym tekście, pochodzi w formie pisanej od samego Karma Czakme,
ponieważ aż do jego czasów te wizualizacje nie były spisane.
Pyt: Gdy po raz pierwszy
słyszałem wyjaśnienia praktyki Cie, mówiło się, że jednym z jej aspektów jest
prowokowanie czegoś nieprzyjemnego lub niepożądanego. Nie do końca zrozumiałem,
o co chodzi. Również, czy mógłbyś powiedzieć coś więcej o praktykowaniu Cie w życiu codziennym? Jaka jest funkcja
PHAT i kiedy się go używa?
Odp: To, co mówisz zgadza się,
jeśli chodzi o to, że intencją Cie jest zaproszenie tego, co jest
nieprzyjemne. W swojej istocie Cie jest jak Tonglen, jest formą dawania i
przyjmowania. Ogólna postawa umysłu, szczególnie w fazie pomedytacyjnej jest
taka sama. Oczywiście, ogólny cel praktyki Cie jest taki sam, jak cel całej
praktyki Dharmy a jest nim uwolnienie wszystkich istot od cierpienia i przyczyn
cierpienia. Tutaj, bierzemy na siebie
to, co w przeciwnym wypadku wywołałoby u nas lęk, i w ten sposób usuwamy
przyczyny cierpienia innych.
Użycie okrzyku PHAT aby odciąć
konceptualizację jest techniką, jakiej naucza się w kontekście praktyki Cie. W
istocie, jak mawiał Dzietsyn Milarepa, PHAT ma wiele funkcji. Natura tego
dźwięku zewnętrznie pozwala zebrać umysł, gdy jest on rozproszony lub
rozkojarzony; przywraca umysł do stanu skupienia. Na głębszym, czy też bardziej
wewnętrznym poziomie, odświeża umysł, gdy jest otępiały, gdy jesteśmy w
depresji, albo śpiący, albo rozleniwieni. W końcu, funkcją PHAT jest
przywrócenie bezpośredniego kontaktu między naszym umysłem, jako czynnika,
który dokonuje rozpoznania a naturą tego umysłu, która jest obiektem będącym
rozpoznawanym. W takim sensie, kiedykolwiek praktykujący, który spoczywa w
naturze umysłu odchodzi lub oddala się od tego rozpoznania, może użyć nieco
siły wydając dźwięk PHAT. To spowoduje, że umysł powróci do stanu przejrzystej,
otwartej niekonceptualności a to pozwala na rozpoznanie i utrzymanie
rozpoznania natury umysłu.
Pyt: Właśnie wspomniałeś
praktykę dawania i brania. Gdy robimy tę wizualizację, zastanawiam się czy istoty faktycznie otrzymują jakieś korzyści z naszej praktyki?
Odp: Jeśli praktykujący ma
wielkie współczucie oraz jakiegoś stopnia realizację, inne istoty mogą
faktycznie otrzymać bezpośrednie pożytki. Nawet jeśli nie, na przykład gdy
tonglen praktykowane jest przez kogoś zupełnie początkującego, ponieważ on
kultywuje altruistyczny stan umysłu, przynosi to innym pewne nie bezpośrednie
pożytki. Po pierwsze, pozwala to nam zebrać wielką ilość zasługi oraz osłabia
naszą fiksację na sobie samym. W rezultacie jesteśmy bardziej skłonni i
wkładamy więcej zaangażowania w pomaganie innym. W tym sensie ta praktyka
pomaga innym pośrednio w wypadku początkującego a bezpośrednio pomaga, gdy
wykonuje ją zaawansowany praktykujący.
Pyt: Rinpocze, jeśli chodzi o
czerwoną i białą ucztę, wspomniałeś, że biała uczta jest dla duchów, które nie
są przyciągane przez substancje ciała, a czerwona dla tych, które są. Czy jest
tak samo również w innych przekazach Cie?
Odp: Ogólnie mówiąc tak, ale
tak czy inaczej wizualizacje mogą się różnić. Istnieje nieomal niezliczona
ilość szczególnych odmian białej i czerwonej uczty. Jednak w całej tej
różnorodności chodzi o ten sam cel, o dostosowanie się do pragnień i oczekiwań
rozmaitych duchów. Na przykład, jeśli chodzi o ludzi, to ja lubię czerwoną
ucztę. Jeśli chcesz przygotować danie dla mnie, to ja chcę mięsa. Ale z drugiej
strony, wielu ludzi w tym kraju jest wegetarianami, więc oni woleliby
odpowiednik białej uczty. Z duchami jest dokładnie tak samo. Niektóre duchy,
szczególnie te bardziej życzliwe, są jak wegetarianie. Te bardziej paskudne są
podobne do mnie i wolą mięso.
Pyt: W tej praktyce
zaproszenie nie jest gwałtowne. W tradycji Surmang, czy jest bardziej
stanowcze?
Odp: W podstawowej praktyce
Cie w tradycji Surmang, jak w codziennej praktyce podarowania ciała, czyli Lydzin, nie ma tam stanowczego zaproszenia ani procedury objęcia władzy. Jest
pewna procedura przyciągnięcia obdarowanych, ale nie ma w niej użycia siły. Bardziej
stanowcze zaproszenia występują w pewnych szczególnych rytuałach, które są
zastosowaniem Cie, ale nie są częścią podstawowej praktyki.
Pyt: W wizualizacji, w której
ofiarowujemy swoje ciało, albo choroby, czy też cokolwiek tam jest, w jaki
sposób wizualizujemy ofiarowanie swojego „ja”? Jeśli się temu przyjrzeć, swoje
przywiązanie można zobaczyć jako rodzaj choroby, w jaki sposób mamy to
ofiarować?
Odp: Nie podarowujemy swojej
fiksacji na sobie samym. Podarowujemy to, co jest przedmiotem naszej fiksacji,
jako podstawę, na której opiera się „ja”. Podstawą tego oparcia są nasze ciało
i nasze życie. Ofiarowując te dwie rzeczy, pozbawiamy się bazy oparcia dla
naszego „ja”. Tak więc nasza fiksacja na „ja” zapada się.
Pyt: Czy samo słowo PHAT ma
jakieś znaczenie, jakie?
Odp: Jest to sylaba albo
mantra i zwykle nie wyjaśnia się etymologicznie, tak więc nigdy nie została
przetłumaczona na tybetański. Składa się po prostu z dwóch sanskryckich liter:
litery PHA i z odwróconej TA. Wymawia się to na różne sposoby w zależności od
tego, skąd ktoś pochodzi. Większość Tybetańczyków wymawia to PHET. W skrócie,
ma ona znaczenie symboliczne, ale nie dosłowne.
Pyt: Obawiam się, że wykonując
tę praktykę mogę się oszukiwać, wizualizując moje ciało jako pewnego rodzaju
projekcję, jak film, co prowadziło by do jeszcze jednej formy konceptualizacji.
Czy możesz mi coś na to poradzić?
Odp: Chociaż można patrzeć na
postawę umysłu i wizualizację jako tylko pewnego rodzaju myśli i w ten sposób
niezbyt groźne albo niebezpieczne, jako że fiksacja na ja również jest tylko
myślą, są one na tym samym poziomie. Powodem, dla którego ta metoda działa,
jest fakt, że obiektami, na których się skupiamy dając podstawę powstaniu
fiksacji na ja są nasze ciało i nasze życie. W praktyce Cie medytujemy na
porzucenie ich. Tym, co przywiązuje się do nich i przez co wywołuje
przywiązanie do naszego ja jest nasz umysł. To nasz własny umysł przywiązuje
się do idei naszego ciała i naszego życia. W praktyce Cie, ten sam umysł,
który przywiązuje się do ciała i do życia trenujemy go w porzucaniu ich. To
działa dzięki temu, że to nasza własna postawa umysłu jest tym, co wytwarza
fiksację na ja. Dlatego postawa, że jesteśmy skłonni zrzec się tego, co jest
podstawą tej fiksacji jest wystarczająca do tego, żeby osłabić a w końcu
całkowicie wykorzenić tę fiksację. Oczywiście, to zależy całkowicie od naszej
szczerości. Musimy faktycznie myśleć: „naprawdę oddaję je.” Taka myśl jest wystarczająca, ponieważ
fiksacja ja również jest tylko kwestią myśli, ma miejsce w umyśle.
Pyt: Czy te wyjaśnienia można
uważać za kompletne wyjaśnienia do praktyki, czy też potrzebujemy również
bębenka i dzwonka oraz innych szczegółowych objaśnień?
Odp: Praktyka Cie opisana w
tym tekście nie ma żadnej liturgii (do śpiewania) i nie wymaga instrumentów.
Dlatego nazywa się „zbieranie zasługi przez kusali”. Kusali nigdy nie
posiadałby bębenka ani dzwonka; jeśli
posiadasz wiele rzeczy to nie jesteś kusali.
Pyt: Czy tego rodzaju praktyka
Cie jest wskazana, gdy ktoś zbliża się do śmierci?
Odp: Tak, jak najbardziej,
szczególnie to, że trenujemy się w wystrzeleniu świadomości z ciała. W innych
formach Cie, gdzie wizualizuje się Maczik Labdryn przed sobą, można
rozpuszczać swoją świadomość w jej sercu, albo gdy przygotowujemy się na
śmierć, możemy myśleć że rozpuszczamy swoją świadomość w sercu guru. Jest to
najbardziej skuteczna forma praktyki Phoła.
Pyt: Rinpocze, mam pytanie w
dwóch częściach. Zastanawiam się, czym różnią się praktyki w liniach Padampy
Sangdzie i Maczik Labdryn oraz jak linia Padampy Sangdzie ma się do linii Guru
Rinpocze.
Odp: W zasadzie, praktyka
Uspokojenia czyli Szidzie, przyniesiona do Tybetu przez Padampę Sangdzie, oraz
praktyka odcięcia czyli Cie, która została zapoczątkowana jako linia przekazu
przez Maczik Labdryn, są nieomal nierozdzielne, ponieważ Maczik Labdryn była
główną uczennicą Padampy Sangdzie. Większość instrukcji, nawet te, które
pochodzą od Padampy Sangdzie i nie zostały zapoczątkowane przez Maczik Labdryn
otrzymujemy i tak za jej pośrednictwem. Bardzo trudno jest odróżnić te dwie
tradycje. Czasami mówi się o dwóch różnych ćwiczeniach czy też praktykach, ale
najczęściej mówi się o nich jako o jednej linii, o jednym systemie, który
nazywamy Uspokojenie i Odcięcie.
Instrukcje w tym rozdziale
pochodzące od Guru Rinpocze tak naprawdę nie dotyczą Cie, czyli odcięcia. Są
to szczególne instrukcje dotyczące ochrony przed piorunami. Są one zawarte w
tym rozdziale z racji generalnego kontekstu, ale one same nie są zwykle
klasyfikowane jako instrukcje Cie.
Pyt.: Czy linia przekazu Cie w Njingma pochodzi z innej linii Cie, jak z linii Cie Karma Kagju?
Odp.: Nie, nawet tradycja
termy Cie w Njingma pochodzi od samej Maczik Labdryn.
opracowanie: Paweł Włodarczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz