Milarepa |
Chwała lotosowym stopom Marpy Tłumacza!
Obym trzymał się z dala od spierających się wyznań i dogmatów!
Przywykłszy – od dawna – by stawać się Miłością i Współczuciem
zapomniałem o wszelkich różnicach między sobą i innymi.
Przywykłszy do rozpoznawania Trzech Ciał Buddy, jako mi przyrodzonych,
zapomniałem o odczuwaniu nadziei i lęku.
Przywykłszy do rozumienia, że to życie i przyszłe – to jedno,
zapomniałem o trwodze narodzin i śmierci.
Przywykłszy – od dawna – do studiowania samemu swoich własnych doświadczeń,
zapomniałem o potrzebie szukania opinii przyjaciół i braci.
Przywykłszy – od dawna– by posługiwać się każdym nowym doświadczeniem,
w swoim duchowym rozwoju, zapomniałem o wszystkich wierzeniach i dogmatach.
Przywykłszy – od dawna – by utrzymywać swój umysł w Niestworzonym Stanie Wolności,
zapomniałem o konwencjonalnych i sztucznych obyczajach.
Przywykłszy – od dawna – do pokory ciała, mowy i umysłu,
zapomniałem o pysze i pysznym zachowaniu się możnych.
Przywykłszy – od dawna – do traktowania tego ciała z krwi mięśni i kości,
za swoją pustelnię, zapomniałem o wygodach i komfortach klasztornego życia...
- tak śpiewał Mila – pan daków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz