Karma Kagju znana też pod równorzędną nazwą Karma Kamtsang jest jedną z czterech głównych szkół buddyzmu tybetańskiego. Szkoła Karma Kagju zapoczątkowana przez I Karmapę, Dusum Khjenpa (1110-1193) jest najdynamiczniej rozwijającą się szkołą buddyzmu w Europie.

środa, 18 marca 2020

Śpiewanie mantr...


Teksty mówią, że od czasu do czasu należy melodycznie intonować mantrę. Mówiąc ogólnie, istnieją dwa podstawowe style śpiewania mantr: monotonne, jednostajne intonowanie i  śpiew. Mówi się, że monotonne intonowanie mantr jest bardzo korzystne, ale śpiew uważa się za jeszcze potężniejszy. Śpiewanie mantry na melodię jest bardzo korzystne, ponieważ podoba się widjadharom, którzy następnie przychodzą i udzielają błogosławieństw i siddhi. Melodyjne śpiewanie mantr cieszy również  jidamy i przynosi radość dakinom.  Uważa się, że śpiew zachęca obrońców wadżra dharmy do gromadzenia się, gdy odpierają szkodliwe wpływy, zanim będą miały szansę stworzyć przeszkody. Podobnie jest w życiu codziennym. Co się stanie, gdy ktoś o cudownym głosie zacznie śpiewać? Wszyscy zatrzymują się aby słuchać. Dlatego, jak mówią nauki, śpiew jest ważną metodą. 
II Karmapa, Karma Pakszi
Pewnego razu Dakini mądrości pouczyła II Karmapę, Karma Pakszi by wprowadził wspólne śpiewanie sześciosylabowej mantry Awalokiteśwary, ucieleśnienia przebudzonego współczucia. Karma Pakszi i jego mnisi, śpiewali tą mantrę w czasie podróży. Od tego czasu wspólne śpiewanie sześciosylabowej mantry stało się ważną częścią popularnej praktyki dharmy w Tybecie.  Również współcześnie, na Zachodzie, w wielu ośrodkach dharmy praktykuje się w ten sposób. Jest to doskonała praktyka dla świeckich buddystów, łatwa i pełna błogosławieństw.  
Nie ma znaczenia, jaki rodzaj śpiewu wolimy, ponieważ bóstwa mają bardzo różne upodobania. To, co uważamy za atrakcyjne, dla innych może być nieprzyjemne, a dla nas ich ulubiony rodzaj śpiewu prawdopodobnie zabrzmiałby okropnie. Nie ma to większego znaczenia dla bóstw mądrości, ale dla dakiń i strażników dharmy, nasze intonowanie jest ważnym elementem praktyki. Jeśli pięknie zaśpiewamy lub intonujemy, na pewno przyjdą.


Mahakala Czadrupa
Jest taka historia o jednym z lamów z tradycji Szangpa Kagju, który nie miał silnego związku z Mahakalą Czadrupa. Był on odpowiedzialny za prowadzenie w klasztorze śpiewów i rytuałów, ale pewnego dnia nie udało mu się przywołać Mahakali Czadrupy. Mahakala nie przybył i lama nie wiedział, co się stało. Później okazało się, że jeden z jego asystentów śpiewał przywołanie Mahakali na specjalną melodię i Mahakala został tam, bo ta melodia bardzo mu się podobała. Do dziś, podczas przywoływania Mahakali Czadrupy, używa się tej bardzo wolnej melodii, którą Czadrupa niezmiernie lubi.








Na koniec warto wspomnieć o pieśniach urzeczywistnienia i pieśniach wadżry.

Milarepa "Król joginów"
Jeśli chodzi o pieśni urzeczywistnienia, to każdy może je śpiewać, a nawet powinien, na własną melodię. Każdy może wymyślić jakąś melodię, ponieważ ona ma wypływać z urzeczywistnienia. Jeśli chodzi o inne rodzaje tekstów czy pieśni, np. tantr, to nie powinno się ich zmieniać, ponieważ one mają już od przeszłych lamów pewne konkretne linie melodyczne. Pieśni urzeczywistnienia są dowolne. Trzeba mieć natchnienie i zaśpiewać. Tu nie chodzi o recytację, tylko o melodię. Musi być piękna. Urzeczywistnienie musi się pięknie przejawić. Aby otrzymać  inspirację, śpiewa się pieśni urzeczywistnienia.

Innym sposobem  jest śpiewaniu Pieśni Wadżry. Jest to tradycyjna praktyka Kagju, której korzenie sięgają indyjskich mahasiddhów. Pieśni Wadżry są spontaniczne, one po prostu powstają. To nie są rzeczy wyuczone, jak arie operowe, po prostu śpiewa się je, kiedy czuje się natchnienie. One nie muszą być piękne, miłe dla ucha. To jest przejaw naszego urzeczywistnienia, a ono może się różnie przejawiać. Możemy zaśpiewać np. o Milarepie, wychwalając jego właściwości, to jest najprostsze,  naszym rdzennym lamie, jidamie albo o naszej aktualnej praktyce np. nyndro, albo o jakichś własnych doświadczeniach. Możemy również np. wychwalać miejsce, w którym aktualnie przebywamy. Ważne jest aby treść i melodia płynęły z głębi naszego zrozumienia.

Opracowanie: Paweł Włodarczyk

źródło:
XV Karmapa, Khakjab Dordże "komentarz do praktyk Tukdrup Sampa Lhundrupma i Barcie kunsel" 
Lama Tenpa "guru joga Milarepy"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz